26 tys. litrów substancji toksycznych obok polnej drogi
Zatrzymano dwóch mężczyzn, którzy na polnej drodze w jednej z wsi pod Trzebnicą (woj. dolnośląskie) porzucili 26 zbiorników o pojemności 1000 litrów każdy. Pojemniki zawierały chemikalia - odpady ropopochodne i inne substancje toksyczne. Sprawcy trafili do aresztu. Grozi im do 5 lat więzienia.
Jeden z mieszkańców Trzebnicy znalazł na łące 26 pojemników o pojemności 1000 litrów każdy. Były w nich chemikalia - odpady ropopochodne i inne substancje toksyczne.
ZOBACZ: Bomba ekologiczna w Szołajdach. Właściciel działki z zarzutami
Na miejsce skierowano trzy zastępy strażaków oraz jednostkę chemiczną straży pożarnej, na polu pojawił się również biegły z zakresu ochrony środowiska, pracownicy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska oraz przedstawiciele Gminy Zawonia i Starostwa Powiatowego w Trzebnicy.
Substancje przepompowano do nowych zbiorników. Zabezpieczono również podłoże, do którego dostała się niewielka część chemikaliów.
ZOBACZ: Pociąg z odpadami nuklearnymi wyruszył z Niemiec do Rosji. Ekolodzy protestują
Trzebniccy policjanci ustalili i zatrzymali dwóch mężczyzn odpowiedzialnych za pojawienie się pojemników z niebezpiecznymi substancjami na łące. To dwaj mieszkańcy powiatu oleśnickiego w wieku 35 i 57 lat. Zbiorniki przywieźli i porzucili na łące nocą.
- Obaj zatrzymani po pobycie w policyjnej celi usłyszeli zarzuty przewożenia oraz składowania odpadów w sposób, który mógł zagrozić życiu, zdrowiu człowieka lub środowisku - poinformował podkom. Piotr Dwojak z policji w Trzebnicy. Tego typu przestępstwo jest zagrożone karą do 5 lat więzienia.
Czytaj więcej