Złodzieje truskawek. Jeden z rolników stracił 100 kilogramów owoców
Lubelscy plantatorzy truskawek mają problem. W ich regionie dochodzi do notorycznych kradzieży owoców, zwłaszcza w gminie Puławy, w której uprawy tego typu zajmują ponad 300 hektarów. Jeden z rolników stracił ostatnio ok. 100 łubianek. Puławskie truskawki znajdują się na prowadzonej przez Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi Liście Produktów Tradycyjnych.
Ostatnio sława truskawek z Puław skusiła także miejscowych rabusiów. Kiedy wszyscy jeszcze śpią, złodzieje wkraczają na tereny upraw i biorą owoce jak swoje. Zbierają do ostatniej czerwonej sztuki. Do tej pory znikały niewielkie ilości. Jednak w ostatnich dniach w Pachnowoli rolnik stracił ok. 100 kg owoców - podał portal lublin112.pl.
Za kilogram truskawek na lubelskich targowiskach trzeba zapłacić od 12 do 15 złotych.
Zagrożenie dla upraw
Plantatorzy muszą radzić sobie nie tylko ze złodziejami, ale również z suszą rolniczą, która występuje w całym kraju. Największe niedobory wody zanotowano w woj. lubuskim i wielkopolskim. Susza najbardziej dotyka uprawy zbóż jarych i ozimych - informuje Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa (IUNG).
"W pierwszym okresie raportowania tj. od 21 marca do 20 maja 2020 roku, stwierdzamy wystąpienie suszy rolniczej na obszarze Polski" - czytamy w pierwszym w tym roku komunikacie IUNG.
ZOBACZ: Ardanowski wysłał nauczycieli do pracy na roli. Jest odpowiedź związkowców
Średnia wartość Klimatycznego Bilansu Wodnego (KBW), na podstawie którego jest oceniany stan zagrożenia suszą, była ujemna, wynosiła -100 mm. Najniższe wartości KBW (poniżej -170 mm) w tym okresie sześciodekadowym wystąpiły na terenie Pojezierza Lubuskiego oraz na obszarze Pojezierza Wielkopolskiego. Natomiast najmniejsze niedobory wody były w woj. warmińsko-mazurskim i woj. podkarpackim
Susza rolnicza w uprawach truskawek wystąpiła w 522 gminach Polski (21 proc. gmin kraju), w 11 województwach na powierzchni 6,5 proc. gruntów ornych.
Niedobór wody wpływa m.in na truskawki
"Stwierdzamy, że niedobory wody dla roślin uprawnych wynoszące od -120 do -179 mm, wystąpiły na dużym obszarze kraju. Brak dostatecznej ilości opadów zwłaszcza w trzeciej dekadzie marca oraz w znacznej mierze również w kwietniu spowodowały, że wystąpił duży niedobór wody w glebie, który negatywnie wpłynął na oziminy, truskawki i krzewy owocowe zwłaszcza zlokalizowane na glebach bardzo lekkich i lekkich. Występujący deficyt wody na glebach słabych powodował straty również w uprawach jarych w wyniku problemów wynikających ze słabymi wschodami roślin" - napisano w raporcie.
ZOBACZ: Skradziono dwa białe kangury. Właściciele wyznaczyli nagrodę
IUNG poinformował, że "według obecnych warunków pogodowych straty plonów - z powodu deficytu wody powodujące obniżenie plonów przynajmniej o 20 proc. w skali gminy w stosunku do plonów uzyskanych w średnich wieloletnich warunkach pogodowych - wystąpiły w uprawach zbóż jarych i ozimych, truskawek, krzewów i drzew owocowych".
Czytaj więcej