Samochód zawisł kilkanaście metrów nad przepaścią. W środku kobieta z 6-letnim dzieckiem
26-letnia kobieta straciła panowanie nad kierownicą w Małopolsce. Samochód, którym podróżowała po górskiej drodze wraz z 6-letnim dzieckiem, zjechał na przeciwny pas ruchu, przewracając się na bok. Upadkowi z wysokości kilkunastu metrów zapobiegła betonowa bariera, która jednak pękła pod naporem dachu pojazdu.
Do zdarzenia doszło w niedzielę na ul. Ryglickiej w Tuchowie (woj. małopolskie).
Matkę i dziecko zabrano do szpitala
Młoda kobieta straciła panowanie nad kierownicą, w wyniku czego jej samochód zjechał na przeciwny pas ruchu i przewrócił się na bok. Pojazd sunął w stronę stromej skarpy i zatrzymał się na betonowej barierze, która uchroniła go przed upadkiem z kilkunastometrowego urwiska.
ZOBACZ: Wbił się w transport belek. Kierowca miał wielkie szczęście
Poszkodowani wydostali się z pojazdu z pomocą osób, które przejeżdżały w tym czasie ulicą.
Gdy druhowie z OSP KSRG Tuchów, którzy udostępnili zdjęcia z wypadku na swoim Facebooku dojechali na miejsce, poszkodowani znajdowali się już pod opieką Zespołu Ratownictwa Medycznego. Kobietę i dziecko zabrano do szpitala.
W czasie trwających około dwóch godzin działań służb ratowniczych droga była całkowicie nieprzejezdna. Strażacy zamieścili zdjęcia z miejsca kolizji, na których widać, że pod naporem dachu samochodu betonowa bariera pękła.
Przyczyny zdarzenia ustala policja.
Samochód zawisł kilkanaście metrów nad przepaścią. W środku kobieta z 6-letnim dzieckiem