Tanajno ogłosił powstanie nowej partii
- Społeczność ludzi zaangażowana w "strajk przedsiębiorców" założy partię o tej samej nazwie. Zaczyna się zbiórka podpisów, zapewne w ciągu kilku miesięcy partia zostanie zarejestrowana - ogłosił w sobotę Paweł Tanajno. Zapewnił, że w wyborach na prezydenta pozostanie kandydatem niezależnym.
Paweł Tanajno powiedział podczas wizyty w Zabrzu (woj. śląskie), że "strajk przedsiębiorców" ma ogromne poparcie społeczne, m.in. "pracowników sektora prywatnego oraz ludzi chcących walczyć o suwerenność obywateli nad klasą polityczną".
Dodał, że ruch niebawem przekształci się w partię o nazwie Strajk Przedsiębiorców. Sam jednak do niej nie wstąpi i w wyborach prezydenckich pozostanie kandydatem niezależnym. - To projekt całkowicie oddolny, wspieram go - wytłumaczył.
ZOBACZ: Paweł Tanajno: wynik wyborczy mam w pompce
- Tworzy się coś, co jest dużo ważniejsze niż partia. Obudziliśmy ducha Polaków, aby wziąć sprawy w swoje ręce - mówił, nawiązując do majowych protestów w Warszawie.
WIDEO: Paweł Tanajno o partii Strajk Przedsiębiorców
Tanajno o "dyktacie deweloperów". Zapowiada tańsze mieszkania
Tanajno stwierdził, że na Śląsku powstaje "pionierski projekt współpracy przedsiębiorców", aby firmy z branży budowlanej "mogły uwolnić się pod dyktatu deweloperów".
- Budynki budują mali i średni przedsiębiorcy. Oni chcą powołać spółkę, która zastąpi deweloperów i da Polakom tańsze mieszkania. Projekt będzie rozszerzany na inne branże - powiedział Tanajno.
Tanajno: PiS uchwala ustawy, aby obniżać pensje i zwalniać z pracy
Jego zdaniem, nic przez ostatnich 30 lat nie pomogło pracownikom bardziej, jak konkurencja o pracownika. - Firmy się bogaciły i potrzebowały więcej ludzi, aby sprzedawać produkty za granicę. To pogrzebało śmieciówki; ani kodeksy pracy, ani związki zawodowe, ani Państwowa Inspekcja Pracy nie zrobili dla ludzi pracy więcej niż przedsiębiorcy - uznał.
Według niego, żaden rząd nie zapewni pracy i wysokich wynagrodzeń. - Starczy wspomnieć tych kłamców z PiS-u, ten obrzydliwy reżim, który jeszcze pół roku temu obiecywał wszystkim 4 tys. zł płacy minimalnej, a teraz uchwala ustawy po to, aby obniżyć pensje i zwalniać z pracy. Politycy są nowotworem trawiącym to państwo. Czas, aby przedsiębiorcy przestali się wstydzić zabierać głos - mówił kandydat na prezydenta.
"Klasa polityczna ma zająć się posłusznym wykonywaniem głosu obywateli"
- Skoro państwo zbankrutowało, a politycy nie są w stanie odpowiedzieć za zniszczenie gospodarki w ramach tzw. "kwarantanny", która była pomyłką i się zbłaźnili to my, jako pracodawcy mamy prawo domagać się suwerennego głosu obywateli, a klasa polityczna ma zająć się posłusznym wykonywaniem głosu obywateli - stwierdził Tanajno.
Jego zdaniem, naród posiada władzę suwerenną, nadrzędną nad Sejmem, sądownictwem i rządem. - Trzeba tę suwerenność przywrócić, aby wróciły też wolność i dobrobyt - powiedział.
Czytaj więcej