Ukryci w ciężarówkach między arbuzami. Policja zatrzymała sześciu Afgańczyków
Policjanci z Dąbrowy Górniczej zatrzymali w ostatnich dniach sześciu obywateli Afganistanu, którzy wjechali do Polski, ukrywając się w ciężarówkach jadących z Grecji i Turcji. Czterej z nich spędzili kilka dni w naczepie-chłodni z arbuzami, inni przyjechali w transporcie z zabawkami.
Jak podała w czwartek dąbrowska policja, dwaj cudzoziemcy zostali odnalezieni we wtorek, a czterej kolejni dzień później, po informacjach otrzymanych od pracowników dąbrowskich firm.
Ponad 100 godzin w naczepie
- Jak się okazało, w naczepach samochodów ciężarowych, które dojechały na teren przedsiębiorstw, znajdowali się cudzoziemcy. Wszyscy z zatrzymanych mężczyzn deklarowali, że są obywatelami Afganistanu, a celem ich podróży była Europa Zachodnia. Do naszego kraju przyjechali z Turcji w transporcie zabawek oraz z Grecji w naczepie wyposażonej w chłodnię do transportu owoców – podała dąbrowska komenda.
ZOBACZ: Wskoczyli do Bugu, by przepłynąć do Polski. Wpadli na pograniczników
Jak opisują policjanci, czterej nielegalni imigranci jechali w naczepie około 100 godzin wśród palet z arbuzami, temperatura w naczepie wynosiła 10 stopni Celsjusza.
Bez dokumentów
Obcokrajowcy nie mieli żadnych dokumentów. Dalsze czynności prowadzone w obecności tłumacza pozwoliły potwierdzić ich obywatelstwo oraz ustalić dane osobowe.
Mężczyzn przekazano funkcjonariuszom Straży Granicznej. Najprawdopobniej wkrótce zostaną wydaleni z Polski.