Rymanowski pytał o sztab Trzaskowskiego, Budka mówił o Sądzie Najwyższym
- Kto jest szefem sztabu Rafała Trzaskowskiego? - pytał Borysa Budkę w programie "Wydarzenia i Opinie" Bogdan Rymanowski. - Pozwolę zostawić to Rafałowi Trzaskowskiemu - odpowiedział przewodniczący PO. - Czyli nie ma szefa sztabu? - dopytywał prowadzący. - Jest szef sztabu, natomiast nie ma I prezesa Sądu Najwyższego - mówił Budka.
- Kto w tej chwili stoi na stoi na czele sztabu wyborczego Rafała Trzaskowskiego? - pytał Borysa Budkę Bogdan Rymanowski. - Wolałbym, panie redaktorze, porozmawiać o tym dzisiejszym, bezprawnym powołaniu kierownictwa Sądu Najwyższego. To jest dopiero skandal - odpowiedział szef PO.
- Pozwoli pan, panie przewodniczący, że to ja tu zadaję pytania i chciałbym pana zapytać, kto stoi na czele sztabu - powiedział prowadzący program. - A ja pozwolę sobie zostawić to Rafałowi Trzaskowskiemu - odpowiedział Budka.
ZOBACZ: Były doradca Dudy o kampanii Trzaskowskiego. "To jest jak podróż poślubna"
Na pytanie Rymanowskiego, "czy nie ma szefa sztabu", Budka stwierdził: "jest szef sztabu, ale Rafał Trzaskowski będzie to przedstawiał, natomiast nie ma I prezesa Sądu Najwyższego".
Dopytywany czy Bartosz Arłukowicz i Sławomir Nowak zostali usunięci ze sztabu, Budka podkreślił: "nie ma I prezes Sądu Najwyższego, wbrew temu, co twierdzi Kancelaria Prezydenta".
"Koleżanka Ziobry"
- Proszę o odpowiedź na moje pytanie, zaraz porozmawiamy o pani sędzi. Czy Bartosz Arłukowicz i Sławomir Nowak są w sztabie czy nie? - przerwał prowadzący. - Ale panie redaktorze, pan pozwoli, że wewnętrzne sprawy nie są interesujące tak bardzo, jak to, że koleżanka pana Ziobry, jego zastępczyni z czasów pierwszego rządu PiS została I prezesem Sądu Najwyższego - mówił Budka. Kiedy Rymanowski po raz kolejny zapytał o skład sztabu Trzaskowskiego, Budka odpowiedział: "tę kwestię zostawiam prezydentowi Warszawy, sztab jest znakomity, niestety nie można powiedzieć tego o procedurze wyboru przez prezydenta I prezesa SN".
- To jest dotknięte konstytucyjną wadą i podobnie jak w TK nie mamy w tej chwili I prezesa SN - mówił Budka.
ZOBACZ: Nowa I Prezes Sądu Najwyższego. Kim jest Małgorzata Manowska?
Pytany, czy będzie namawiał marszałka Senatu na szybkie ogłoszenie daty posiedzenia, na którym Izba Wyższa zajmie się ustawą o wyborach prezydenckich Budka odpowiedział: "marszałek Elżbieta Witek ma obowiązek ogłosić datę wyborów od wczoraj i nowa ustawa nie ma nic do tego". - Hipokryzją jest zwalanie na Senat tego,że prace nad ustawą trwają dłużej, bo Senat zastępuje to, czego nie zrobiono w Sejmie. Skrajną hipokryzją jest mówienie, że w KPRM trwają jakieś analizy czy i kiedy można ogłosić uchwałę PKW - stwierdził przewodniczący PO.
Jak dodał, PiS "czeka tylko na to, by była nowa ustawa, a nowa ustawa nie ma nic do tego, ze konstytucja mówi wprost, że marszałek ma 14 dni na to, żeby zarządzić nowe wybory".
WIDEO: zobacz rozmowę z Borysem Budką
"PiS jest w stanie przyjąć każdy bubel prawny"
- Dziś marszałek Witek popełnia delikt konstytucyjny nie ogłaszając wyborów. A co, jeśli ustawa nie zostanie przyjęta? Jeśli Sejm odrzuci ją wspólnie z Senatem? Nie można uzależniać obowiązku konstytucyjnego od przyszłego prawa. Na dziś obowiązuje kodeksy wyborczy i konstytucja - tłumaczył.
- Nie moją winą jest to, że PiS jest w stanie przyjąć każdy bubel prawny, że tam nie ma refleksji tylko polecenia z Nowogrodzkiej - dodał.
ZOBACZ: Szef PKW: cały czas liczę na otrzeźwienie klasy politycznej
Jak podkreślił, "nie można zgodzić się na to, że ktoś będzie deptał konstytucję, bo akurat takie jest widzimisię prezesa z Nowogrodzkiej, bo akurat Jarosław Kaczyński się uparł, że wybory mają być 28 czerwca".
Dotychczasowe odcinki programu można obejrzeć tutaj.
Czytaj więcej