Pielgrzymi z Łowicza ruszyli na Jasną Górę. Interweniowała policja
- W czasie epidemii wyszła z Łowicza pielgrzymka. Zapiszą to wszystkie parafie i urzędy miasta - mówił w poniedziałek rano biskup Józef Zawitkowski podczas mszy poprzedzającej pielgrzymkę. Pątnicy na Jasną Górę jednak nie dotrą, bo po ok. 30 km. drogi, interweniowała policja.
Pielgrzymka ruszyła w poniedziałek rano z Łowicza. Pątnicy na Jasną Górę udali się, by prosić o ustanie pandemii koronawirusa. Przed pielgrzymką mszę św. odprawił 82-letni biskup-senior diecezji.
ZOBACZ: 110 pokoi Domu Pielgrzyma na Jasnej Górze dla medyków
Pątnicy ruszyli na szlak zaopatrzeni w maseczki i płyny dezynfekujące. Na Jasną Górę mieli dotrzeć w wigilię uroczystości Zesłania Ducha Świętego - 30 maja, pokonując ok. 200 km.
WIDEO: 365. Łowicka Pielgrzymka na Jasną Górę
Na terenie powiatu skierniewickiego interwencję podjęła policja. Jak podaje portal Onet.pl, do interwencji doszło pod Słupią.
WIDEO: Policja zatrzymała pielgrzymkę pod Słupią
- Na terenie powiatu skierniewickiego policja podjęła interwencję w związku z zawiadomieniem o przemieszczaniu się dużej grupy. Znaczna część pielgrzymujących została wylegitymowana i w mniejszych grupach, pojazdami opuszczają zgromadzenie. Na miejscu trwają czynności policji - poinformowała polsatnews.pl mł. insp. Joanna Kącka rzecznik prasowa KWP w Łodzi.
Czytaj więcej