"Łatwo jest snuć insynuacje". Szumowski odpowiada na zarzuty KO

Polska
"Łatwo jest snuć insynuacje". Szumowski odpowiada na zarzuty KO
PAP/Radek Pietruszka
Szumowski ponownie zaprzeczył, że miał wpływ na NCBiR, które przyznawało granty m.in. firmie jego brata

- Nigdy nie nadzorowałem Narodowego Centrum Badań i Rozwoju; nigdy nie wydawałem żadnych decyzji, które ingerowały w wydawanie środków ani w funkcjonowanie tej instytucji - oświadczył minister zdrowia Łukasz Szumowski. Wcześniej politycy Koalicji Obywatelskiej zarzucili Szumowskiemu, że jako wiceminister nauki nadzorował NCBiR, z funduszy którego jego brat otrzymywał granty.

- Nadzór administracji publicznej określa ingerowanie w działanie instytucji, określa sprawdzanie, jak pracują urzędnicy tej instytucji, polega na wyciąganiu konsekwencji wobec tych osób. Takich działań nigdy w swoim życiu nie podejmowałem - oświadczył minister zdrowia.

 

Jak mówił, jeśli chodzi o dotację celową, o której mówili posłowie KO, "to jest przekazanie pieniędzy z budżetu państwa przez ministerstwo nauki do instytucji podległych, które jest związane z funduszami europejskimi". - Nie ma żadnych znamion nadzoru ani pełnienia nadzoru nad NCBiR-em. Co więcej te pieniądze są na techniczne aspekty działania instytucji i nie mają związku z grantami - podkreślił Szumowski.

 

Według niego podnoszenie obecnie tych kwestii ma związek z wyborami prezydenckimi. - Raczej nazwałby to happeningiem politycznym - stwierdził Szumowski.

 

"Wszystkie dokumenty są jawne"

 

- Mój brat był w panelu ekspertów, za każdym razem, gdy miał wątpliwości pisemnie zwracał się do dyrekcji NCBiR, czy to jest konflikt interesów, kiedy dostawał potwierdzenie, że nie jest, zasiadał w tym panelu - podkreślił na konferencji Szumowski.

 

Jak dodał, wszystkie dokumenty w tej sprawie są jawne. Ponownie zaznaczył, że jego przełożeni w ministerstwie nauki i szkolnictwa wyższego byli poinformowali o możliwym występowaniu konfliktów interesów, w związku z czym Szumowski nie zajmował się sprawami NCBiR.

 

Komentując zarzuty polityków KO, odpowiedział: "łatwo jest podać dwa fakty niezwiązane ze sobą i snuć insynuacje".

 

ZOBACZ: Szumowski: gdybym jeszcze raz miał wchodzić do polityki, dwa razy bym się zastanowił

 

Łukasz Szumowski był wiceministrem nauki od końca 2016 do początku 2018 roku, kiedy został ministrem zdrowia. Były minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin oświadczył niedawno, że Szumowski, obejmując urząd wiceministra nauki, poinformował go o "biznesowej aktywności swojego brata" (Marcina Szumowskiego) i z powodu potencjalnego konfliktu interesów nigdy nie podejmował żadnych działań związanych z przyznawaniem grantów przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju".

 

WIDEO: zobacz oświadczenie ministra

  

 

"Jest tu stempel i podpis"

 

W poniedziałek posłowie KO Michał Szczerba i Dariusz Joński zorganizowali w poniedziałek kolejną konferencję prasową w sprawie, jak mówili, konfliktu interesów ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego.

 

Jak zaznaczyli, Szumowski 19 maja powiedział, że jako wiceminister nauki wraz z ówczesnym szefem tego resortu Jarosławem Gowinem zdecydowali, że nie będzie podejmował żadnych działań związanych z NCBiR. Przytaczali też wypowiedź Szumowskiego, że nigdy nie nadzorował on instytucji, z których firma jego brata otrzymywała dofinansowanie, ani działań NCBiR. Podkreślili, że KO postanowiła to sprawdzić w obu tych instytucjach.

 

ZOBACZ: Posłowie KO na tropie kolejnego konfliktu interesów ministra Szumowskiego

 

Joński zaprezentował na konferencji dokument, w którym - jak mówił - jest "umowa o dotacji celowej resortu (nauki) z Centrum, podpisana przez Szumowskiego w kwocie blisko 58 mln zł". - Szumowski działając w imieniu ministra (nauki) podpisał z dyrektorem NCBiR najważniejszą umowę, czyli umowę dotacji celowej przekazania środków na funkcjonowanie funduszu. Jest tu jego stempel i podpis. Pan minister nie tylko nadzorował i zastępował w tym ministra nauki, ale podpisał przekazanie prawie 58 mln na działalność centrum, które dzieliło środki i przyznawało dotacje m.in. dla jego brata - zaznaczył.

 

Według posłów inny z pozyskanych przez nich dokumentów pokazuje, że Szumowski "posiadał także nieograniczone czasowo pełnomocnictwo Gowina do wykonywania w zakresie różnych czynności związanych z działaniem NCBiR". Politycy KO podkreślali, że "udowodnili na podstawie dokumentów, że Łukasz Szumowski kłamał". Jak przekonywali, Szumowski "miał rolę osoby nadzorującej, decydenta i beneficjenta" ws. centrum.

 

Apel do Kaczyńskiego

 

Według nich 6 lutego 2016 Szumowski podpisał umowę jako wiceminister nauki, a 14 lutego NCBiR podjął korzystną decyzję dotyczącą tego, że wcześniej źle oceniony wniosek jego brata "nagle dostaje dodatkowe punkty, które pozwolą mu na dostanie dotacji". Według posłów KO świadczy to o "ogromnym konflikcie interesów", do którego nie miało prawa dojść.

 

ZOBACZ: Premier: ministrowi Szumowskiemu należy się order

 

Joński i Szczerba zaapelowali do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, by "nakazał ujawnienie majątków Łukasza Szumowskiego i premiera Mateusza Morawieckiego, którzy przepisali swoje majątki na żony". Jak zaznaczyli, politycy nie ujawniają swoich majątków, a mają duży wpływ na różne decyzje dot. dużych kontraktów i dotacji, rzutuje na ich wiarygodność. Zapowiedzieli, że będą kontynuować kontrole. m.in. w resorcie nauki.

prz/ PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie