Kilka dni wywożono niewybuchy z lasu w Dębem Wielkim. Największy ważył pół tony
Cztery dni trwała akcja usuwania niewybuchów znalezionych na terenie leśnictwa Stankowizna (gmina Dębe Wielkie, woj. mazowieckie). Saperzy z ziemi wydobyli łącznie 25 niewybuchów z czasów drugiej wojny światowej. Były to pociski różnego typu, a masa największych dochodziła do 500 kg.
Informacja o niecodziennym odkryciu wpłynęła do Nadleśnictwa Mińsk w poniedziałek. Leśników zaalarmowali członkowie stowarzyszenia pasjonatów historii, którzy prowadzili poszukiwania zabytków w lesie na terenie gminy Dębe Wielkie. Teren został zabezpieczony przez policję, straż leśną oraz strażaków z OSP. Na miejsce wezwano również saperów, którzy przystąpili do usuwania pocisków.
Miały trafić na front wschodni
W ciągu czterech dni z ziemi wydobyto łącznie 25 niewybuchów z czasów drugiej wojny światowej. Były to pociski różnego typu, a masa największych dochodziła do 500 kg. Jak twierdzą saperzy, pociski stanowiły element uzbrojenia wojsk niemieckich i najprawdopodobniej były transportowane na front wschodni.
ZOBACZ: Bomby lotnicze w centrum miasta. Ewakuacja kilkunastu tysięcy osób w Dortmundzie
By zapewnić bezpieczeństwo osób poruszających się po lasach, teren akcji przez cały czas zabezpieczali pracownicy nadleśnictwa wspomagani przez policjantów strażaków z OSP. Usunięte z lasu niewybuchy saperzy zabrali na poligon, gdzie zostaną unieszkodliwione.
Pociski w pniach starych drzew
To nie pierwsze takie znalezisko w lasach Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Warszawie. Trzeba pamiętać, że tereny te były w czasie wojny miejscem licznych walk, stanowiły również schronienie dla żołnierzy. Ślady działań wojennych można znaleźć nie tylko w ziemi. W miejscach toczonych walk w pniach starych drzew wielokrotnie odnajdywano m.in. zarośnięte fragmenty pocisków.
Czytaj więcej