Powinniśmy karać bardzo dotkliwie za znęcanie się nad zwierzętami - Rozenek w "Debacie Dnia"
- Jeżeli ktoś tak traktuje zwierzęta i nie dba o majątek narodowy, to absolutnie powinien za to odpowiedzieć - powiedział w "Debacie Dnia" o nieprawidłowościach w stadninie w Janowie wiceminister aktywów państwowych Janusz Kowalski (Solidarna Polska). Konsekwencje powinny być wyciągnięte - dodał. - To zbrodnia - uważa Andrzej Rozenek (Nowa Lewica).
Do sprawy nieprawidłowości w stadninie koni w Janowie Podlaskim, które odkryły posłanki Koalicji Obywatelskiej odniósł się Janusz Kowalski, wiceminister aktywów państwowych (Solidarna Polska)
Minister: konsekwencje powinny być wyciągnięte
- Jeżeli ktoś tak traktuje zwierzęta i nie dba o majątek narodowy, to absolutnie powinien za to odpowiedzieć. Dziękuję posłankom KO - jest mi wstyd za te obrazki z Janowa Podlaskiego - powiedział minister zapytany o sytuację w państwowym ośrodku hodowlanym.
- Nie może być tak, że rządzący, bez względu na to z jakiego ramienia politycznego pochodzą, są bezkarni, bo mają koleżanki i tak dalej. W związku z tym mówię jasno: tu konsekwencje powinny być wyciągnięte - dodał polityk.
Posłanka KO Izabela Leszczyna odpowiedziała ministrowi, że jej partyjne koleżanki nie potrzebują podziękowań w tej sprawie, ale uzdrowienia sytuacji i zadbania o stan zwierząt trzymanych w Janowie.
- Zniszczyli nam Polskę - całą... zaczynając od Trybunału Konstytucyjnego, a kończąc na stadninie koni. Po drodze niszcząc jeszcze media publiczne - to jest coś przerażającego - stwierdziła polityk Koalicji Obywatelskiej.
- (Minister - red.) Ardanowski dziś na konferencji zapraszał wszystkich do stadniny, ale dopiero za kilka tygodni jak posprzątają to wszystko i zakryją dowody zbrodni. To jest zbrodnia - powiedział Andrzej Rozenek (Nowa Lewica).
- Powinniśmy karać ludzi bardzo dotkliwie za znęcanie się nad zwierzętami - dodał polityk lewicy.
WIDEO: politycy o sytuacji w stadninie w Janowie w "Debacie Dnia"
Ardanowski: niepokojące sygnały
- Jeżeli jest jakaś odpowiedzialność personalna osób, które do sytuacji stadniny koni w Janowie Podlaskim się przyczyniły - będą wyciągane konsekwencje - zapowiedział w czwartek minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.
- Kiedy te informacje - jakieś niepokojące - zaczęły do mnie docierać, wysłałem wszelkie możliwe kontrole. Zarówno KOWR-u (Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa), który jest właścicielem stadniny, jak również Głównego Lekarza Weterynarii, (...) naukowców, profesów z Państwowego Instytutu Weterynarii, żeby sprawdzili, co jest przyczyną tego stanu zwierząt - zapewnił Ardanowski.
Jak mówił, chodzi o sprawdzenie, czy do tej sytuacji doszło z powodu "nieumiejętności pracowników - to są pracownicy w większości, którzy pracują tam od wielu, wielu lat, jeszcze od czasów zwolnionego przez mojego poprzednika, poprzedniego prezesa stadniny; czy nieumiejętności ludzkie, czy jakieś inne czynniki".
Ardanowski poinformował, że jeżeli chodzi o aktualną sytuację koni to pracownicy Państwowego Instytutu Weterynarii przekazali mu informację, "że konie są zadbane".
Posłanki: zbrodnia na koniach w Janowie
To, co zgotował tam zwierzętom poprzedni prezes, powinno być surowo ukarane - stwierdziła posłanka Dorota Niedziela, która wspólnie z Joanną Kluzik-Rostkowską (Koalicja Obywatelska) pojawiła się w stadninie koni w Janowie Podlaskim na interwencji poselskiej. - Konie nie miały czyszczonych boksów przez 5 miesięcy, a kopyta nie były pielęgnowane od sierpnia 2019 r. - przekazała posłanka Niedziela.
"Wszyscy już wiedzą, że marka stadniny została zniszczona i stadnina jest bankrutem, ale że konie nie nie miały czyszczonych boksów 5 miesięcy, a kopyta nie były pielęgnowane od sierpnia 2019 r., to jakaś niepojęta sytuacja" - napisała posłanka Dorota Niedziela, która we wtorek pojawiła się w Janowie Podlaskim w ramach interwencji poselskiej.
Joanna Kluzik-Rostkowska zwróciła uwagę, że boksy koni powinny być sprzątane przynajmniej raz w tygodniu, a w stadninie w Janowie były niesprzątane przez kilka miesięcy. Dodała, że nie jest jasne, czy konie były szczepione i odrobaczane. - Na 476 koni, które teraz są w stadninie, 150 koni nie ma paszportu - podkreślała posłanka. Brak paszportu konia oznacza, że takiego zwierzęcia nie da się sprzedać.
Posłanka przypomniała, że to wszystko dzieje się stadninie, która do niedawna była jedną z najlepszych na świecie.
Gośćmi Agnieszki Gozdyry w "Debacie Dnia" byli: Izabela Leszczyna (Koalicja Obywatelska), Janusz Kowalski (wiceminister aktywów państwowych, Solidarna Polska), Andrzej Rozenek (Nowa Lewica), Robert Raczyński (prezydent Lubina, Bezpartyjni Samorządowcy) oraz prof. Ireneusz Krzemiński (socjolog z UW), dr Artur Wróblewski (politolog z Uczelni Łazarskiego).
Czytaj więcej