"Prawdopodobnie nie miał kasku". Śledztwo ws. śmierci nastolatka w skateparku
Śledztwo w sprawie śmierci 16-latka na skutek uderzenia głową o betonową ławę w skateparku wszczęła Prokuratura Rejonowa w Kaliszu – poinformował w środę rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp. Maciej Meler.
Jak poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp. Maciej Meler, została przeprowadzona sądowo-lekarska sekcja zwłok w celu ustalenia przyczyn i bezpośredniego mechanizmu zgonu.
Dodał, że aktualnie trwają zlecone przez prokuratora czynności przesłuchania świadków w celu ustalenia dokładnych okoliczności zdarzenia.
Prokurator Maciej Meler powiedział, że na razie wszystko wskazuje na to, że był to nieszczęśliwy wypadek.
ZOBACZ: Ma myśli samobójcze, nie czuje bólu. Rodzinie nastolatki odebrano zasiłek
Uderzył o betonową ławę
Do zdarzenia doszło w poniedziałek w skateparku przy ul. Parkowej w Kaliszu.
16-latek jeździł tam na rowerze. W pewnym momencie podczas wykonywania skoku na rowerze z jednego z najazdów chłopiec miał stracić kontrolę, przewrócić się i uderzyć głową o betonową ławę.
- Wstępne ustalenia wskazują, że 16-latek upadł i doznał obrażeń ciała. Prawdopodobnie nie miał na głowie kasku – powiedziała wówczas rzecznik prasowa kaliskiej policji asp. Anna Jaworska-Wojnicz.
Dziewczynka na hulajnodze
Chłopca w ciężkim stanie z rozległymi obrażeniami głowy przetransportowano do szpitala, gdzie zmarł w nocy.
Policja na zlecenie prokuratury sprawdza każdy wątek zdarzenia, także ten – jak poinformowała rzecznik Anna Jaworska-Wojnicz – dotyczący kilkuletniej dziewczynki z hulajnogą, który pojawił się w przestrzeni publicznej.
Rzekomo zmarły nastolatek nie chciał uderzyć w dziewczynkę na hulajnodze, która zajechała mu drogę. Nie powinno jej w ogóle tam być, ponieważ zgodnie z przepisami w skateparku mogą przebywać dzieci od 14. roku życia.
Za nieumyślne spowodowanie śmierci grozi do 5 lat więzienia.
Czytaj więcej