Gigantyczny cyklon uderzy w gęsto zaludnione wybrzeże. Rozpoczęły się masowe ewakuacje
Amphan - najpotężniejszy cyklon tropikalny jaki narodził się od początku tego roku nad światowymi oceanami, szaleje nad Zatoką Bengalską, z każdą godziną zbliżając się do zamieszkiwanych przez miliony ludzi wybrzeży Indii i Bangladeszu. Mogą być duże zniszczenia i wiele ofiar śmiertelnych, zwłaszcza teraz, kiedy mieszkańcy tych terenów mocno dotknięci są kryzysem związanym z pandemią koronawirusa.
Oczy meteorologów na całym świecie są zwrócone ku kłębowisku chmur burzowych, które zajmuje obszar trzykrotnie większy od Polski. To cyklon tropikalny imieniem Amphan, najpotężniejszy jaki narodził się od początku roku na świecie.
W porywach do ponad 320 km/h
Właśnie osiągnął on najwyższą kategorię w skali tego typu zjawisk. Piątka w skali Saffira-Simpsona oznacza, że średnia prędkość wiatru w ramionach cyklonu osiąga 267 kilometrów na godzinę, a pojedyncze porywy zawrotne ponad 320 kilometrów na godzinę.
#Cyclone #Amphan continues to strengthen and now has 150 mph winds - the strongest named storm of the 2020 Northern Hemisphere season to date. Amphan is forecast to continue tracking northward and potentially significantly impact northeast India and Bangladesh later this week. pic.twitter.com/3xjj5WkvXk
— Philip Klotzbach (@philklotzbach) May 18, 2020
ZOBACZ: Grozi nam susza. IMGW: jedna z najgorszych sytuacji w historii pomiarów - od ponad 100 lat
To prawdziwe monstrum z każdą godziną zbliża się do wybrzeży na pograniczu Indii i Bangladeszu, w jednym z najbardziej zaludnionych obszarów na naszej planecie. Ma uderzyć w te regiony już za 36 godzin. W bezpośrednim zagrożeniu znajduje się zdrowie i życie setek tysięcy ludzi, a w zasięgu całego cyklonu dziesiątek milionów.
W środę, gdy cyklon będzie uderzać w północne wybrzeże Zatoki Bengalskiej, w rejonie Kalkuty, może rozpętać się koszmar. Wystarczy, aby Amphan miał trzecią kategorię w 5-stopniowej skali, a szkody przez niego poczynione mogą się okazać katastrofalne w skutkach.
Wiatr osiągający 200 kilometrów na godzinę z łatwością będzie łamać drzewa i wyrywać je z korzeniami, niszczyć sieć energetyczną i obracać w ruinę zabudowania. Jednak jeszcze gorsze mogą się okazać powodzie sztormowe, za sprawą których masy wody morskiej będą wpychane przez huraganowy wiatr setki metrów w głąb lądu.
Rozpoczynają się masowe ewakuacje ludności
Pod wodą mogą się znaleźć całe miejscowości wraz z tysiącami domostw. Dzieła zniszczenia dopełnią ulewy, w trakcie których spadnie tyle deszczu, ile zazwyczaj spada na nasze miejscowości przez cały rok, a nawet 2 lata.
ZOBACZ: Ceny żywności rosną trzy razy szybciej niż w ostatnich latach. A będzie jeszcze drożej
Niebawem rozpoczną się masowe ewakuacje ludności z najbardziej zagrożonych obszarów wybrzeża. Nie będzie to proste zadanie, ponieważ Bangladesz jest położony w całości w dorzeczu największych azjatyckich rzek, gdzie każda powódź powoduje ogrom zniszczeń.
W 1999 r. zginęło bisko 10 tys. osób
Sezon na cyklony w Zatoce Bengalskiej dopiero się rozpoczyna. W tym roku nie dość, że wcześniej niż zwykle, to jeszcze od razu tak potężnym cyklonem. Źle to wróży na kolejne tygodnie i miesiące półrocznej pory deszczowej.
Podczas ostatniego uderzenia super cyklonu w 1999 r. ucierpiało prawie 15 tys. wiosek położonych nad Zatoką Bengalską, zginęło blisko 10 tys. osób.
Cyklon Amphan ma się dotrzeć w środę wieczorem w pobliże Kalkuty w Indiach, aglomerację zamieszkuje ponad 14 milionów ludzi.
Czytaj więcej