Trzaskowski: po wyborach ulica Lecha Kaczyńskiego w Warszawie
- Zapowiadałem, że po wszystkich wyborach wprowadzę pod obrady Rady Miasta inicjatywę, żeby w Warszawie była ulica Lecha Kaczyńskiego. Były prezydent na to zasługuje - powiedział w programie "Gość Wydarzeń" prezydent Warszawy i kandydat KO na prezydenta Polski Rafał Trzaskowski. Dodał, że jeśli wygra wybory, będzie "namawiał nowego prezydenta stolicy, żeby wystąpił z taką inicjatywą".
Bogdan Rymanowski zapytał Trzaskowskiego, który deklarował, że chce odbudować polską wspólnotę, dlaczego przez 1,5 roku jego rządów w Warszawie nie powstała ulica Lecha Kaczyńskiego. - Zapowiadałem, że wprowadzę taką inicjatywę pod obrady po wszystkich wyborach - odpowiedział prezydent stolicy.
- Jeśli zostanę prezydentem Rzeczypospolitej, będę namawiał usilnie prezydenta stolicy z opozycji, który zajmie moje miejsce, żeby wystąpił z inicjatywą stworzenia w Warszawie ulicy Lecha Kaczyńskiego - podkreślił Trzaskowski.
Jak dodał, "nie chcę robić tego teraz, bo nie chcę wpisać tej dyskusji w kampanię wyborczą, bo to sprawa zbyt poważna". - Lech Kaczyński zasługuje na ulicę w Warszawie, ale nie chcę, żeby rozpoczął się jazgot polityczny dookoła tej sprawy - tłumaczył.
ZOBACZ: Ulica Lecha Kaczyńskiego "wróciła" na chwilę do Warszawy
- Złożę taki wniosek, bo uważam, że Lech Kaczyński na taką ulicę w Warszawie zasługuje, tylko nie chcę, żeby były kłótnie tych, którzy będą mówili, że nie powinno to mieć miejsca z tymi, którzy będą mówili, że powinno, ale nie w tym tylko w innym miejscu - mówił Trzaskowski.
- To musi być jasna inicjatywa i taka inicjatywa powinna się w Warszawie po tych wszystkich wyborach pojawić - zaznaczył.
WIDEO: zobacz rozmowę z Rafałem Trzaskowskim
"Jestem za związkami partnerskimi"
Pytany przez prowadzącego, czy jest politykiem lewicowym czy prawicowym, Trzaskowski odpowiedział: "jak Platforma, jestem przede wszystkim politykiem zdrowego rozsądku, centrum". - Zawsze mówiłem, że mam liberalne poglądy - dodał.
Na pytanie czy podpisałby ustawę o małżeństwach homoseksualnych i adopcji dzieci przez pary jednopłciowe, kandydat KO na prezydenta odpowiedział: "nie ma tego typu pomysłów w Polsce". - Mówimy o związkach partnerskich, wszyscy znają mój pogląd na ten temat. Jestem za związkami partnerskimi, jak większość Polek i Polaków. Bardzo żałuję, że tego typu rozwiązania nie zostały wcześniej przyjęte - tłumaczył.
ZOBACZ: Kosiniak-Kamysz: wygram z Trzaskowskim, ale nie przez plucie i hejt
Podkreślił, że w Deklaracji Równości "chodzi o to, żeby nikt nie był atakowany". - Chcę, żeby prezydent Warszawy i każdego innego miasta, a także prezydent RP chronił mniejszości. Dziś nad Pałacem Prezydenckim powiewa biała flaga. Chciałbym, żeby prezydent chronił wszystkich, którzy są atakowani. Nieistotne czy są to mniejszości religijne, etniczne, ludzie, którzy inaczej myślą czy mają inną orientację seksualną. Większość w Polsce na szczęście ma się dobrze - dodał.
"Czysta bezczelność"
- Apelujemy do prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, by wziął się w końcu za zarządzanie miastem i odblokował mikropożyczki dla przedsiębiorców; apelujemy też by nie kneblował mediów - mówił w poniedziałek europoseł PiS Adam Bielan.
- Do polskich przedsiębiorców trafiło w ostatnich dniach ponad 30 mld zł z programów rządowych. Te środki są przekazywane w ramach mikropożyczek. Niestety Warszawa jest absolutnie na szarym końcu w Polsce, jeśli chodzi o stopień realizacji i tutaj szwankują służby podległe Rafałowi Trzaskowskiemu - podkreślił Bielan.
ZOBACZ: Bielan: apelujemy do Trzaskowskiego, żeby wziął się za zarządzanie miastem
Do tych zarzutów Trzaskowski odniósł się w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim. - Krańcowa bezczelność i nieprawda. Rząd obiecuje pożyczki i spycha całą odpowiedzialność na samorządy. Wypłaciliśmy 40 mln zł w pożyczkach, a wniosków w Warszawie jest ponad 100 tys. My zrobiliśmy 10 proc. spraw, w innych miastach jest jeszcze mniej. Jesteśmy zawaleni wnioskami. Rząd podejmuje decyzje, a realizację zwalan na samorządy - mówił prezydent Warszawy.
- Za to, co się dzieje podczas epidemii, za pomoc przedsiębiorcom, odpowiedzialny jest rząd, bo to rząd wprowadza obostrzenia i restrykcje, a spycha odpowiedzialność na wydawanie setek pozwoleń na samorządy. Zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy - tłumaczył Trzaskowski.
Jak dodał, "ludzie pracują w soboty, pracują do nocy, żeby wypłacać te pieniądze". - Wszystkie samorządy mają z tym problem. Oskarżenia w stosunku do nas, że nie wykonujemy tego dobrze, to czysta bezczelność - podkreślił.
Poprzednie odcinki programu dostępne są tutaj.
Czytaj więcej