Brak żywności, lekarstw i mydła. Polska misjonarka o sytuacji w Amazonii

Świat
Brak żywności, lekarstw i mydła. Polska misjonarka o sytuacji w Amazonii
Reuters
Polska misjonarka w Amazonii mówi o braku lekarstw, żywności i mydła.

W rekordowym tempie przybywa zakażeń i ofiar w Brazylii, władze Meksyku przyznają, że rzeczywisty bilans pandemii jest znacznie wyższy, niż wskazują dane, a w peruwiańskiej Amazonii system medyczny niemal całkowicie się zawalił. W programie "Dzień na Świecie" Jan Mikruta rozmawiał z polską misjonarką w Amazonii, która opowiedziała o braku lekarstw, żywności i mydła.

Według danych portalu worldometers.com w Peru do tej pory odnotowano ponad 92 tys. przypadków zakażenia koronawirusem, 2,6 tys. z nich zmarło. 

 

Z kolei w Meksyku odnotowano 49,2 tys. przypadków zakażenia i 5,1 tys. zgonów. Najgorsza sytuacja jest w Brazylii. Tam koronawirusem zakaziło się 240 tys. osób, a ponad 16 tys. z nich zmarło.  

 

"Jesteśmy w stanie totalnej katastrofy"

 

- Jesteśmy w stanie totalnej katastrofy. System opieki zdrowotnej przestał działać - mówi dr Enrique Sicchar z Peru. W szpitalach brakuje lekarzy, środków ochrony, najprostszych leków jak paracetamol.

 

- Wiemy, że sytuacja w Iquitos jest krytyczna, staramy się odpowiedzieć na te potrzeby - powiedział Martin Vizcarra, peruwiański prezydent. 

 

ZOBACZ: Polacy, którzy utknęli w Peru, wrócą do domu. Jest oficjalna data lotu

 

Konieczność zarobienia pieniędzy i głód wypędzają ludzi na ulice. Nie powstrzymuje ich nawet wojsko na ulicach. - Dopóki ludzie będą wychodzić, nie damy rady. Żaden szpital nie sprosta potrzebom - wyjaśnia Ricardo Munante Meneses, ze szpitala w Pucallapa.

 

W najgorszej sytuacji są rdzenni mieszkańcy, nie tylko zresztą Amazonii, ale też płaskowyżu Titicaca. Jeśli nie umrą z braku podstawowej opieki, to z głodu.

 

WIDEO: Koronawirus w Peru, Meksyku i Brazylii

 

 

W "płucach świata" brakuje tlenu

 

W stanie Loreto działają polscy misjonarze i lekarze. Jak mówią, to tlen, paradoksalnie w miejscu zwanym "płucami świata", jest najbardziej deficytowym towarem walczącego z koronawirusem Peru.

 

W miejscowości Santa Clotilde w peruwiańskiej Amazonii Gabriela Filonowicz, świecka misjonarka, odpowiedzialna za sieć ośrodków zdrowia nad dopływem Amazonki Napo. 

 

ZOBACZ: Koronawirus. Najnowsze informacje z Polski i świata [RELACJA]

 

- Na dzień dzisiejszy sytuacja nie wygląda najlepiej. Przede wszystkim dlatego, że nie dotarła do naszego szpitalika i do naszych 13 ośrodków zdrowia żadna pomoc ze strony rządu - mówiła w programie "Dzień na Świecie". Dodała, że w ośrodkach tych nie ma ani jednej butli z tlenem. 

 

WIDEO: misjonarka Gabriela Filonowicz o sytuacji w Amazonii

  

W miejscu, w którym przebywa Filonowicz jest 26 osób zakażonych i 90 z podejrzeniem zakażenia. - Dlaczego mówię z podejrzeniem? Dlatego, że nie ma prób na to, żebyśmy mogli wykonać wszystkim pacjentom - mówi. 

 

Do wiosek w Amazonii trafiły banery informujące o pandemii koronawirusa. - We wioskach zaczyna brakować żywności - powiedziała. Jak dodaje, brakuje również mydła i lekarstw.

pgo/ Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie