"Ofiary księży są traktowane jak wrogowie Kościoła". Sekielscy w "Skandalistach" [CAŁY PROGRAM]
Po premierze dokumentu braci Sekielskich "Zabawa w chowanego" jego autorzy opowiedzieli w programie Agnieszki Gozdyry "Skandaliści" o pracy nad filmem. Druga część cyklu opowiada o traktowaniu ofiar księży-pedofilów. To historia trzech chłopców, dziś dorosłych, molestowanych przez lata przez jednego księdza. Był przenoszony do kolejnych parafii, choć o sprawie wiedział biskup.
Premiera kolejnego dokumentu braci Tomasza i Marka Sekielskich o pedofilii w Kościele odbyła się w sobotę.
"To ludzie, których życie jest rozwalone"
- Potrzebna jest wśród duchownych wielka empatia wobec ofiar, oni wreszcie muszą zrozumieć, że to nie są ludzie, którzy mają fanaberię w dorosłym wieku, tylko to są ludzie, których życie jest kompletnie rozwalone - mówi w programie Tomasz Sekielski.
ZOBACZ: "Zabawa w chowanego" braci Sekielskich. Zobacz cały film
- To nie są ludzie, którzy nagle się obudzili i pomyśleli sobie: "zaszkodzę Kościołowi". To są ludzie, których pracownicy tego Kościoła, księża, skrzywdzili. I zamiast chronić kolegów to polscy duchowni powinni wreszcie na poważnie pochylić się nad ofiarami, ale też w swoich kazaniach nauczać ludzi, właśnie w takich miejscowościach, żeby ci którzy są skrzywdzeni nie musieli żyć w tajemnicy, w lęku przed tym, że zostaną wyklęci, że spotka ich społeczna infamia bo mówią niewygodną prawdę o księdzu.
Kolejna produkcja braci Sekielskich zdaniem Agnieszki Gozdyry nie wywoła szoku tak powszechnego jak pierwszy ich film o pedofilii w Kościele. Dokument skupia się na losach konkretnych pokrzywdzonych. Ich rodziny skarżąc się hierarchii kościelnej słyszały m.in., że "Biskup wie".
- Pierwsza część "Tylko nie mów nikomu" wywołała prawdziwy szok opinii publicznej. "Zabawa w chowanego", to historia trzech chłopców, dziś dorosłych mężczyzn, molestowanych przez lata przez jednego księdza. Był on przenoszony do kolejnych parafii, choć o całej sprawie wiedział miejscowy biskup - mówi Agnieszka Gozdyra, której gośćmi są bracia Sekielscy.
Przypomniała także, że kolejnym film twórców będzie poświęcony papieżowi Janowi Pawłowi II.
Szok po filmie "Tylko nie mów nikomu"
Twórcy opowiedzieli o problemie pedofilii wśród duchownych po premierze swojego pierwszego filmu "Tylko nie mów nikomu" w programie "Skandaliści". Jedna z bohaterek filmu, pani Ania, była molestowana jako dziecko, gdy pracowała w kuchni duchownego. Ksiądz Jan A., któremu to zarzucała, zmarł. Pod koniec życia przebywał w domu księdza-emeryta. Kilka dni temu odbył się jego pogrzeb. Nabożeństwo odprawiał biskup kielecki.
ZOBACZ: "Na końcu winny wszystkiego jest diabeł". Bracia Sekielscy w programie "Skandaliści"
- W pewnym momencie zaczął się już skupiać tylko na sobie, co Ania z tym zrobi dalej, czy on nie straci miejsca w tym domu emeryta, że on nikogo nie ma, kto mu może pomóc. Gdzieś po ludzku też mu współczułem. W końcu facet się na starość spotkał z własnym życiem. Z prawdą o samym sobie - opowiadał w programie "Skandaliści" Marek Sekielski, producent filmu.
- Dopóki Kościół instytucjonalny i duchowni nie okażą więcej empatii dla cierpienia ofiar księży pedofilów, to trudno mówić o przełomie w sposobie działania Kościoła. Ofiary księży wciąż są traktowane jak wrogowie Kościoła - powiedział Tomasz Sekielski.
WIDEO: bracia Sekielscy w programie "Skandaliści"
Jak podkreślił reżyser dokumentu, Tomasz Sekielski, ksiądz "nie musiał czekać na sąd ostateczny". - On potwierdza wszystko, on w tej rozmowie potwierdza, tak krzywdziłem, krzywdziłem nie tylko ciebie, bo Ania się dostała na plebanię, w ręce tego księdza, ponieważ chodziła tam z dziewczynkami sprzątać - wyjaśnił.
Czytaj więcej