Arłukowicz: gdyby nie Kidawa-Błońska, już dawno bylibyśmy po wyborach
- Gdyby nie Małgorzata Kidawa-Błońska, już bylibyśmy po wyborach. Andrzej Duda byłby prezydentem wybranym w kopertowych wyborach Sasina, w mojej ocenie w sposób nieuczciwy, podczas toczącej się pandemii - mówił w programie "Gość Wydarzeń" Bartosz Arłukowicz, eurodeputowany PO.
Szef PO Borys Budka poinformował w piątek, że zarząd partii wydał jednomyślną rekomendację dla Rafała Trzaskowskiego, jako kandydata na prezydenta Rzeczpospolitej. Wcześniej, dotychczasowa kandydatka PO, Małgorzata Kidawa-Błońska, zakomunikowała, że rezygnuje ze startu w tych wyborach.
"Mieliśmy cel: zatrzymać szaleństwo Jarosława Kaczyńskiego"
- Tu nie ma winy, to jasna decyzja o tym, że zmieniamy kandydata, bo postawiliśmy jedno zadanie przed sobą - zatrzymać szaleństwo Jarosława Kaczyńskiego i przenieść wybory z 10 maja na inny termin. (...) Małgorzacie Kidawie-Błońskiej dziękujemy, że miała odwagę jako jedyna z peletonu powiedzieć wprost: zrobię wszystko, by Polacy nie poszli na niebezpieczne wybory - wyjaśniał na antenie Polsat News Arłukowicz.
Zaznaczył, że podjęła tę decyzję samodzielnie.
- Oczywiście, rozmawialiśmy o tym, ale ostatni moment podejmowania decyzji był samodzielny. Kidawa-Błońska chciała również samodzielnie to ogłosić, co pokazuje dużą klasę - podkreślił.
Eurodeputowany mówił, że "Kidawa-Błońska jest uczciwa, prostolinijna". - Mówi o tym, co myśli. Stąd wezwanie do pozostania w domu, gdyż ona sama w nim została - oznajmił.
"Teraz na boisko wbiega Rafał Trzaskowski"
Prowadzący program Piotr Jędrzejek nawiązał do oświadczenia nowego kandydata PO, Rafała Trzaskowskiego. Prezydent stolicy opublikował je w piątek.
- Kochane warszawianki i kochani warszawiacy. Wiem, że część z was zaskoczyła, a nawet rozczarowała moja decyzja o starcie w wyborach na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. To była trudna decyzja. Jestem związany z Warszawą od dziecka, tutaj się urodziłem i tutaj wychowałem - przekazał.
ZOBACZ: Trzaskowski do warszawiaków: wiem, że część z was rozczarowała moja decyzja
Arłukowicz zaznaczył, że "nie rozmawiałby o tej decyzji w kategoriach zdrady". - Lech Kaczyński również zaczynał kampanię prezydencką z fotela prezydenta Warszawy - dodał.
Gość Polsat News podkreślił, że "staramy się być uczciwi, Rafał Trzaskowski też".
- Teraz to on wbiega na boisko. (...) Razem z nim pokażemy, jak rozgonić ostry cień mgły - mówił.
ZOBACZ: Kto nie pyta o imię i czym jest "ostry cień mgły"? Prezydent o Hot16Challenge2
"Nie oddamy stolicy w ręce »pisowca«"
Arłukowicz obiecał mieszkankom i mieszkańcom Warszawy, ale również byłej prezydent Hannie Gronkiewicz-Waltz: "nie oddamy naszej pięknej stolicy w ręce żadnego »pisowca«. Nigdy".
WIDEO: Bartosz Arłukowicz w programie "Gość Wydarzeń"
ZOBACZ: Najnowszy sondaż prezydencki z pytaniem o Trzaskowskiego. Znamy poparcie
- Stajemy dziś do historycznego boju. Jeśli te wybory wygra Andrzej Duda, możemy pożegnać się z uczciwymi wyborami w Polsce na długie lata, dlatego, że ukształtuje się pewnego rodzaju dyktatura. Dziś, gdy my rozmawiamy, policja rusza z pałkami na protestujących przedsiębiorców. Przed chwilą siłą powalono na ziemię senatora RP. Proponuję Dudzie, by wystawił głowę z TikToka i wyjrzał, co się dzieje na Krakowskim Przedmieściu - spuentował eurodeputowany.
ZOBACZ: "Upadłem na kolana, dostałem uderzenie w plecy". Senator Bury o policyjnej interwencji
Poprzednie odcinki programu dostępne są tutaj.
Czytaj więcej