Zamiast płynu do dezynfekcji - środek do czyszczenia rur. Klienci marketu poparzeni

Świat
Zamiast płynu do dezynfekcji - środek do czyszczenia rur. Klienci marketu poparzeni
U.S. Air Force/Zdj. ilustracyjne
Jedna z pań sprzątających pomyliła etykiety

Klienci i pracownik IKEI z poparzeniami pierwszego stopnia - to efekt pomyłki jednej ze sprzątaczek w holenderskim Haarlem, która wypełniła butelkę po płynie dezynfekującym... środkiem do czyszczenia kanalizacji. Przedstawiciele sklepu wydali oświadczenie.

Do zdarzenia doszło w sobotę, jednak lokalne media poinformowały o incydencie w ostatnią środę. Na stronie internetowej publicznego nadawcy NOS opublikowano zdjęcia rąk poparzonych ludzi.

 

ZOBACZ: Kubki z IKEI wycofane ze sprzedaży. Mogą wydzielać niebezpieczne związki

 

Dozownik z niebezpiecznym środkiem został postawiony przed wejściem do sklepu. Na "dezynfekcję" zdecydowało się co najmniej kilka osób. Gdy zorientowano się, że doszło do pomyłki, na miejsce wezwano policję i zespół pogotowia ratunkowego. Trzy osoby - pracownik i dwoje klientów - wymagały pomocy ratowników.

 

"Pomyliła etykiety"

 

Jak ustaliła policja osobą, która wypełniła butelkę była jedna z pracownic sprzątających, "niemówiąca dobrze po niderlandzku". Kobieta tłumaczyła, że pomyliła etykiety płynów.

 

Przedstawiciele sklepu proszą o kontakt poszkodowane osoby. Według wstępnych informacji kontakt z płynem mogło mieć co najmniej 10 klientów.

 

"Najmocniej przepraszamy, za to co się wydarzyło. Zawsze zapewniamy bezpieczeństwo przy robieniu zakupów, taka sytuacja nie powinna mieć miejsca" - poinformowano w oświadczeniu. Niewykluczone, że poszkodowani będą domagali się odszkodowania.

bas/luq/ NOS, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie