Premier: będziemy podnosić zasiłek dla bezrobotnych
- Cieszymy się, że przyrost osób bezrobotnych jest o wiele niższy niż wskazywały na to prognozy. Dla tych osób chcemy zaproponować dwie dodatkowe osłony: podniesiony zasiłek oraz dodatek solidarnościowy. - powiedział premier Mateusz Morawiecki.
Szef rządu w piątek odwiedził produkującą wyroby cukiernicze w Radziejowicach (Mazowieckie) firmę Flis, która skorzystała z Tarczy finansowej PFR. W wyniku pandemii koronawirusa jej obroty spadły o 35 proc. W ramach Tarczy finansowej otrzymała ponad 1,7 mln zł.
Według jego zapowiedzi, zasiłek dla bezrobotnych miałby wzrosnąć z 860 do 1200 zł. Z kolei trzymiesięczny zasiłek dla osób tracących pracę wynosiłby 1300 zł.
ZOBACZ: 1200 zł dla bezrobotnych z powodu koronawirusa. Konwencja programowa Andrzeja Dudy
Morawiecki zwrócił uwagę, że kiedy rozpoczęła się pandemia i wynikające z tego problemy finansowe dla firm, przedsiębiorstwa takie jak np. to w Radziejowicach stanęły przed trudnym dylematem, czy zwalniać ludzi.
- Taki trudny i radykalny czas wymaga odważnych decyzji i zdecydowaliśmy się takie decyzje podjąć w ramach Tarczy antykryzysowej, która ma bronić polskie miejsca pracy - wskazał.
"Nasze mechanizmy działają"
Szef rządu zwrócił uwagę, że Tarcza finansowa ma pozwolić - według wyliczeń rządu - uratować co najmniej 2 mln miejsc pracy.
- Przygotowaliśmy proces który w krótkim czasie pozwala przekazać pieniądze polskim przedsiębiorcom na ratowanie miejsc pracy. To wszystko odbywa się dzięki Tarczy Finansowej i Tarczy Antykryzysowej - mówił Morawiecki.
🛡️ #TarczaFinansowa @Grupa_PFR to 23 mld zł wypłacone polskim przedsiębiorcom w celu ratowania ponad 1 mln miejsc pracy. pic.twitter.com/cdMX25fVSu
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) May 15, 2020
Premier ocenił, że Tarcza Finansowa PFR, to jeden z najszybszych mechanizmów wsparcia polskiej gospodarki w Europie. - Dzisiaj widać to już w ocenach Komisji Europejskiej, Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju i bardzo się z tego cieszę. To najlepszy dowód na to, że nasze mechanizmy działają - podkreślił.
Jak mówił premier, cieszy się, że w kwietniu, wbrew obawom, o to że będą setki tysięcy nowych bezrobotnych, nie ma takiego zjawiska. - Będziemy robić wszystko, żeby chronić polską gospodarkę, żeby chronić miejsca pracy i razem wyjdziemy z tego kryzysu obronna ręką - dodał.
- Wierzę, że za pół roku, rok, przy dobrej współpracy wyjdziemy z tego kryzysu wzmocnieni - podkreślił.
Czytaj więcej