Hołownia: z powodu kandydatury Trzaskowskiego płakać nie będę
- To nie tak, że na słabości Małgorzaty Kidawy-Błońskiej zbudowaliśmy to, co zbudowaliśmy - mówił w programie "Gość Wydarzeń" niezależny kandydat na prezydenta Szymon Hołownia. Zwrócił uwagę, że finansowanie kampanii "nie odmrozi się, jeśli nie będzie podpisanej przez prezydenta ustawy". - PO ryzykuje ze zmianą swojego kandydata - dodał. Zapewnił, że z powodu Trzaskowskiego "płakać nie będzie".
Pytany o to czy w związku z tą informacją w sztabie Hołowni "słychać płacz i zgrzytanie zębów". - Nie, my mamy swój program i wizję i to nie jest tak, że my na słabości Kidawy-Błońskiej zbudowaliśmy to, co zbudowaliśmy - odparł niezależny kandydat na prezydenta.
ZOBACZ: Posłanki Lewicy domagają się uznania COVID-19 za chorobę zawodową medyków
- Kampanii w PO przyglądamy się z uwagą, choć zaczyna to przyglądać brazylijską telenowelę, bo słyszymy, że Kidawa-Błońska nie chce rezygnować, a jej koledzy utrzymują, że jednak zrezygnuje. Pojawia się giełda nazwisk osób, które chciałyby na tej sytuacji się pożywić. Mam nadzieję, że jutro ta sytuacja się wyjaśni i dowiemy się kto stanie w szranki w tych dziwnych wyborach - mówił Hołownia.
Wideo: Hołownia zapewnił, że z powodu wejścia do gry o fotel prezydenta Rafała Trzaskowskiego nie będzie płakał
"Żal mi Kidawy-Błońskiej"
Bogdan Rymanowski zwrócił uwagę, że wejście do gry Rafała Trzaskowskiego może okazać się złą wiadomością dla Hołowni, który "żywił się elektoratem Platformy Obywatelskiej". - Ja też zbudowałem bardzo dużo w swojej autorskiej, autonomicznej opowieści - zaznaczył Hołownia.
- Mam wrażenie, że konkurs partii politycznych jest w wyborach parlamentarnych. W wyborach prezydenckich oczekuję osoby z wizją Polski - dodał.
ZOBACZ: Bielan: wśród sztabowców i polityków PO zapanowała prawdziwa histeria
- Bardzo mi żal Kidawy-Błońskiej, ja ją szanuję, jednak wielu jej kolegów zachowuje się szalenie nieelegancko - mówił gość Polsat News. Hołownia zapewnił, że o swoją kampanię i o swoją wizję Polski jest spokojny.
- Marzę o Polsce, w której wewnętrzne życie jednej z partii nie będzie nas do tego stopnia wciągało. Mamy ważniejsze problemy niż ta brazylijska telenowela - powiedział Szymon Hołownia w programie "Gość Wydarzeń".
Hołownia zwrócił także uwagę na konieczność zebrania nowych podpisów poparcia w przypadku, gdy PO zdecyduje się wystawić nowego kandydata. - PO ryzykuje, że zostanie ograna przez PiS i skończy bez kandydata, jeżeli oni (PiS - red.) coś zachachmęcą z przepisami - zaznaczył.
- Jeżeli Trzaskowski zdecyduje się kandydować, to z pewnością będziemy konfrontować nasze wizje Polski - zapewnił.
Poprzednie odcinki programu dostępne są tutaj.
Czytaj więcej