Skradziono dwa białe kangury. Właściciele wyznaczyli nagrodę
Dwa białe kangury zostały skradzione ze Stajni Mirowo w Bielsku-Białej – podał w środę rzecznik bielskiej policji asp. szt. Roman Szybiak. Ich właściciele wyznaczyli nagrodę pieniężną dla osób, które przyczynią się do ujęcia sprawców i odzyskania zwierząt.
Zwierzęta, które uatrakcyjniały ofertę ośrodka jeździeckiego, zostały skradzione w nocy z 5 na 6 maja. To dorosłe samce. - Sprawa oczywiście zgłoszona na policję, mimo to prosimy o wszelką pomoc w ujęciu sprawcy – podała Stajnia Mirowo na swoim profilu facebookowym. Tam też opublikowane zostały zdjęcia zwierząt.
Szybiak poinformował, że sprawcę, gdy wchodził na teren stajni, zarejestrowały kamery monitoringu. - Ta osoba najprawdopodobniej miała dobre rozeznanie w terenie. Potrafiła się też obchodzić ze zwierzętami. Bezpiecznie wyprowadziła dwa kangury i zbiegła z nimi – powiedział.
Straty wycenione na 10 tys. zł
Lokalny portal informacyjny beskidzka24.pl podał, że złodziej nie używał latarki. Dysponował siatką do łapania zwierząt. Wszedł do zagrody i wyprowadził najpierw jednego kangura, a potem wrócił po drugiego. - To płochliwe zwierzęta, a przy tym dość duże i ciężkie – nawet mnie byłoby trudno tak je podejść i tak łatwo wyprowadzić – zwróciła uwagę cytowana właścicielka stajni.
Właścicielka przez jakiś czas miała nadzieję, że odnajdzie zwierzęta na własną rękę, ale ostatecznie zgłosiła sprawę policji. Formalnie wyceniła stratę na 10 tys. zł.