Ogród Botaniczny przeżywa wielką stratę. "Dla nas zawsze był nadzwyczajny"
Wskutek silnego wiatru w nocy z poniedziałku na wtorek w Ogrodzie Botanicznym Uniwersytetu Warszawskiego przewrócił się ogromny buk zwyczajny. Drzewo prawdopodobnie pamiętało czasy narodzin ogrodu i było wymieniane już w pierwszym spisie roślin z 1820 r.
Pracownicy ogrodu botanicznego poinformowali o zdarzeniu za pośrednictwem mediów społecznościowych.
"Dla nas zawsze był nadzwyczajny"
"Dziś w Ogrodzie od rana panuje wielki smutek. W nocy, po opadach i silnym wietrze, straciliśmy jednego z »dobrych duchów opiekuńczych« naszego ogrodu. Przewrócił się buk zwyczajny (Fagus sylvatica). Ogromny i piękny, o wyjątkowej i rozłożystej koronie z gałęziami przewieszającymi się aż do ziemi" - napisali.
Jak podkreślili, buk ten z pewnością pamięta czasy narodzin ogrodu. Prawdopodobnie był wymieniany już w pierwszym spisie roślin z 1820 r.
ZOBACZ: Sensacja botaniczna. Nikt nie widział tej rośliny od zakończenia II wojny światowej
"Dla nas zawsze był nadzwyczajny" - napisali przyrodnicy.
Upadając, buk oparł się o głaz upamiętniający prof. Andrzeja Batko - naukowca i nauczyciela, kuratora ogrodu w latach 1987-1997.
"Strata jest ogromna, przyrodnicza i sentymentalna, trudno mi sobie wyobrazić Ogród bez tego monumentalnego Drzewa, takie jednak są nieubłagane prawa przyrody, życie i śmierć są w nie nieodwołalnie wpisane" - napisał dyrektor ogrodu Marcin Zych.
"Jego geny trwać będą w innym drzewie"
Pewnym pocieszeniem dla miłośników przyrody może być fakt, że buk ten ma już 1,5 rocznego "potomka".
"Jego geny trwać będą w młodym drzewie, które zostało kilka lat temu wyprowadzone z jego pędów i które wkrótce posadzimy w tym samym miejscu" - napisali warszawscy botanicy. W komentarzu pod postem zapewnili również, że wyjątkowe drzewo zostanie w jakiś sposób upamiętnione.
Internautów bardzo poruszyła ta wiadomość.
"Smutno... słoniowa stopa, wszyscy go kochali" - napisała Marta.
"Od zawsze podziwiałam to wspaniałe drzewo w Ogrodzie. Wielki żal" - podkreśliła Mira.
"Szkoda wielka, ale tak bywa z drzewami. A gdyby tak zostawić pień, lub nawet kawałek spory i dać mu obrastać machami, grzybami... ogród by na tym bardzo zyskał" - skomentował znany dziennikarz przyrodniczy i działacz na rzecz ochrony przyrody Adam Wajrak.
Czytaj więcej