Grodzki zaprasza Kaczyńskiego do Senatu, "by wypracować z partią rządzącą kompromis"
Wyrażam rozczarowanie, że ustawa ws wyborów prezydenckich "przemknęła" przez Sejm - powiedział w środę marszałek Senatu Tomasz Grodzki po spotkaniu z prezydentem. Zapowiedział, że zaprosi prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego do Senatu, aby wypracować kompromis, który ułatwi izbie pracę nad tą ustawą.
Grodzki powiedział, że rozmowa z prezydentem Andrzejem Dudą dotyczyła "spraw ogólnoustrojowych, które są żywotne dla interesu Rzeczpospolitej".
"Senat będzie pracować bardzo intensywnie"
Grodzki zapowiedział na konferencji prasowej po spotkaniu, że gdy się na nie udawał, uchwalonej we wtorek ustawy ws wyborów prezydenckich 2020 r. nie było jeszcze w Senacie. Zapowiedział jednak, że kiedy się ta ustawa pojawi niezwłocznie skieruje ją do komisji". - Będziemy pracować intensywnie - zadeklarował marszałek Senatu.
ZOBACZ: Jak Senat będzie pracował nad ustawą ws. wyborów? Deklaracja szefa PO
Pytany, czy Senat wykorzysta przysługujący mu 30-dniowy czas pracy nad ustawą, powiedział, że "nie potrafi jasno tego powiedzieć". Obiecał, że "Senat będzie pracować bardzo intensywnie". - I będzie podejmować wszystko to, do czego Senat jest trochę zmuszony przez ekspresowe tempo Sejmu - dodał Grodzki.
- Jestem rozczarowany, że części pracy nie wykonał za nas Sejm, bo odrzucenie wszystkich poprawek opozycji jest złym sygnałem z punktu widzenia legislacyjnego, psychologicznego, a przede wszystkim z punktu widzenia jakości aktu ustawodawczego - powiedział marszałek Senatu.
Zaproszenie dla Kaczyńskiego
Marszałek Senatu wyraził rozczarowanie, że "po raz kolejny w Sejmie ważna ustawa przemknęła". Grodzki mówił, że ta ustawa procedowana była w Sejmie może "kilka godzin dłużej niż poprzednia" i "bez rzetelnej debaty, ze skróceniem zadawania pytań i bez przyjęcia nawet najmniejszej poprawki pozycji". - To zły prognostyk - dodał.
ZOBACZ: Kontrole na granicach przedłużone. Wiemy, o ile
Podkreślił, że "sytuacja sprzed 10 maja nie może się powtórzyć". - Wybory muszą być przeprowadzone w sposób demokratyczny, bezpieczny, a wybór musi odzwierciedlać rzeczywistą wolę narodu, ktokolwiek zwycięży w tych wyborach - powiedział Grodzki. Podkreślił, że "musi być przestrzegany kalendarz wyborczy, także dla tych, którzy będą chcieli dołączyć do tego wyścigu".
- Zamierzam zaprosić prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego do Senatu, aby wypracować z partią rządzącą jakiś kompromis, który ułatwi pracę Senatowi nad ustawą, tak żeby nikt nie mógł powiedzieć, że mamy prezydenta, który został wybrany w wyborach, które nie są wyborami, które nie spełniają standardów demokratycznych, narażają reputację Rzeczpospolitej na świecie - powiedział marszałek Senatu.
WIDEO: Marszałek Grodzki zaprasza prezesa PiS do Senatu
Apel prezydenta
Na konferencji prasowej po spotkaniu wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha powiedział, że przebiegło ono w dobrej atmosferze.
- Chcielibyśmy, żeby te prace w Senacie mogły się odbywać w takim tempie i z uwzględnieniem takiego trybu procedowania, że nie będziemy mieli kolejnych tygodni niepewności co do kwestii wyborczych. I pan prezydent prosił o takie sprawne procedowanie, jeżeli chodzi o tę ustawę, pan marszałek zapewniał, że wolą także Senatu i senatorów jest to, żeby sprawnie tutaj procedować - powiedział Mucha.
ZOBACZ: Sejm uchwalił ustawę ws. tegorocznych wyborów prezydenckich
Podkreślał, że prezydent chce stabilizacji, bo musimy mieć stabilną władzę i perspektywę rozstrzygniętych spraw wyborczych. - Pan prezydent apeluje i ufa, że prace w Senacie będą toczyć się sprawnie (...). Pan prezydent bardzo wyraźnie wskazywał, że oczekuje spranego działania i oczekuje tego, żeby nie następowało jakieś nieuzasadnione przesunięcie prac - powiedział Mucha.
Prezydent @AndrzejDuda rozmawiał dziś z Marszałkiem Senatu @profGrodzki. pic.twitter.com/lcgP4oebnv
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) May 13, 2020
Głosowanie "mieszane"
Sejm uchwalił we wtorek ustawę w sprawie tegorocznych wyborów prezydenckich. Zakłada ona, że w wyborach prezydenckich w 2020 r. głosowanie będzie odbywać się w lokalach wyborczych, ale będzie też możliwość głosowania korespondencyjnego. Ustawa trafi teraz do Senatu.
Nowa stawa zakłada uchylenie ustawy z 6 kwietnia dotyczącej przeprowadzenia wyłącznie korespondencyjnie wyborów prezydenckich w 2020 r., jak i niektórych przepisów art. 102 ustawy z 16 kwietnia, czyli tzw. tarczy 2.0 - wykreślony m.in. zostaje przepis mówiący, że w wyborach prezydenckich 2020 r. PKW nie określa wzoru karty do głosowania i nie zarządza ich druku