Polacy i inne narody przytyły na kwarantannie. Wiadomo, o ile
W czasie ścisłej kwarantanny w Polsce każdy z nas przytył średnio o 2 kilogramy, nawet jeśli jedliśmy tyle samo, co przed epidemią. Wyliczył to dr Dariusz Włodarek z warszawskiej Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. Z podobnym wzrostem swojej przeciętnej wagi muszą się zmierzyć również Włosi i Francuzi.
Najbardziej dotkliwe obostrzenia obowiązywały w naszym kraju od 25 marca do 19 kwietnia. Przez ten niecały miesiąc każdy Polak przytył średnio o około 2 kilogramy - wyliczył pracownik naukowy z Warszawy.
- Kluczowy jest tu nadmiar energii dostarczanej z żywnością, w stosunku do naszych wydatków energetycznych - tłumaczył w Radiu Kolor dr Dariusz Włodarek z SGGW.
Tyliśmy pół kilograma tygodniowo
Naukowiec dodał, że nawet gdy jemy tyle samo, co przed nadejściem koronawirusa, nasza waga najpewniej i tak się zwiększyła. "Winny" był spadek aktywności fizycznej. Nie mogliśmy np. rekreacyjnie jeździć na rowerze, a siłownie i baseny wciąż są zamknięte.
ZOBACZ: Koronawirus groźniejszy dla mężczyzn. Naukowcy ustalili, dlaczego
- To może doprowadzić do różnicy w kaloryczności o około 500 kilokalorii. W rezultacie doprowadza to do zwiększania masy ciała o pół kilograma tygodniowo, a w ciągu miesiąca będą to 2 kilogramy - wyjaśnił dr Włodarek.
Jego zdaniem, na naszą wagę wpłynęło również podjadanie. - 100 g orzeszków dostarcza około 600 kcal, a 100 g paluszków dostarcza około 400 kcal - mówił.
Więcej ważą też Francuzi i Włosi
Siedem tygodni kwarantanny we Francji spowodowało z kolei, że 57 proc. mieszkańców tego kraju przytyło podobnie jak Polacy - średnio o około 2 kg. Badani przyznali, że "zagryzają" stres przekąskami, mniej się ruszają i piją alkoholowe aperitify z przyjaciółmi przy komunikatorach społecznościowych - wynikło z odpowiedzi udzielonych w sondażu.
ZOBACZ: Koronawirus w Europie. Statystyki coraz bardziej optymistyczne
Okazało się, że Francuzi mieszkający w dużych rodzinach (64 proc.) więcej przytyli niż ludzie żyjący samotnie. W tej drugiej grupie jedynie 53 proc. osób przyznało, że przybrało na wadze. Z kolei 29 proc. osób przyznało, że straciło kilka kilogramów, a 56 proc. respondentów chce jeść zdrowiej po zakończeniu kwarantanny.
Również waga każdego z Włochów skoczyła średnio o 2 kilogramy, co wyliczono na zlecenie jednego ze związków rolniczych. Również to badanie wykazało, że za wzrost wagi odpowiadają "pocieszające jedzenie", często bardzo kaloryczne oraz mniejsza aktywność ruchowa.
Włosi przytyli średnio 2 kilogramy podczas prawie dwumiesięcznej kwarantanny - to wynik analiz przeprowadzonych dla związku rolników Coldiretti. Zauważono, że wpływ na to miały mniejsza aktywność fizyczna i uciekanie się do "pocieszającego jedzenia".