UE zażąda od Polski wyjaśnień w sprawie organizacji wyborów prezydenckich
Europejska Rada Ochrony Danych Osobowych zażąda od Polski wyjaśnień dotyczących przekazania Poczcie Polskiej informacji PESEL w celu utworzeniu spisu wyborców do głosowania korespondencyjnego.
Decyzja EROD, organu zrzeszającego inspektorów ochrony danych osobowych wszystkich 27 państw UE, zapadła po posiedzeniu, na którym omawiano skargi obywateli na bezprawne wykorzystanie ich danych PESEL w celach wyborczych. Podobne zażalenia trafiły już również do Komisji Europejskiej.
KE będzie śledzić przygotowania do kolejnych wyborów
Unijny komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders zapowiedział w czwartek, że po decyzji o przełożeniu wyborów prezydenckich w Polsce Komisja Europejska będzie śledzić przygotowania do ich przeprowadzenia w przyszłości, w tym wykorzystanie baz danych osobowych obywateli.
- Przyjąłem do wiadomości tego ranka decyzję o przełożeniu wyborów prezydenckich w Polce. Cieszę się z debaty przeprowadzonej w Polsce na ten temat przez społeczeństwo - powiedział na posiedzeniu komisji sprawiedliwości PE, dodając, że KE będzie śledzić przygotowania do przeprowadzenia wyborów w przyszłości, bo ma pewne obawy co do sposobu ich organizacji.
ZOBACZ: Cały klub PiS i jeden poseł KO za odrzuceniem uchwały Senatu ws. wyborów korespondencyjnych
- Jednak widzimy, że była możliwość ich przełożenia. Będziemy nadal śledzić sytuację, żeby zagwarantować, że proces będzie odpowiedni, a kampania wyborcza będzie sprawiedliwa - oświadczył.
Oczekiwanie na wyjaśnienia
Inspektor Danych Osobowych, Wojciech Wiewiórowski na wniosek europosłów PO poprosił o interwencję EROD. Oficjalne stanowisko zostanie przedstawione w piątek.
- Z pewnością unijne organy ochrony danych chciałyby wiedzieć, w jaki sposób te sprawy są rozstrzygane tak jeśli chodzi o obywateli Polski, jak i obywateli innych państw, których dane znajdują się w rejestrze pesel - mówił Wiewórowski korespondentce Polsat News w Brukseli Dorocie Bawołek.
Europejski Inspektor Danych Osobowych tłumaczy, że to do polskich władz - do prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych należy ustalenie, czy dane z PESEL mogą być przekazywane w celach wyborczych, czy istnieje do tego prawidłowa podstawa prawna.
ZOBACZ: W weekend będzie obowiązywać cisza wyborcza?
- Mamy wątpliwości czy taka podstawa prawna istnieje w związku z czym prosimy o wyjaśnienia w tej sprawie i tego, w jaki sposób dane są zabezpieczone, w jaki sposób zostały przekazane czy tele-transmisją, czy przez kuriera, przesyłkę - tłumaczy Wojciech Wiewiórowski.
Europejska Rada Ochrony Danych Osobowych powróci do sprawy polskich wyborów w zaraz po, po tym gdy Prezes Polskiego Urzędu Ochrony danych przedstawi jej informację o tym, jak wygląda stan prawny.
- Rada może zażądać dokładnych wyjaśnień na temat tego, jak te dane są przetwarzane natomiast nie ma możliwości wydania wiążącej decyzji w tej sprawie wobec organu ochrony danych osobowych w Polsce, to on przede wszystkim jest podmiotem który sprawę rozstrzyga - zastrzega rozmówca stacji.
Wnioski i zalecenia EROD mogą jednak zostać wykorzystane przez Komisję Europejską w jej ocenie wyborów w Polsce albo nawet posłużyć do uruchomienia procedury naruszenia unijnego prawa ochrony danych osobowych przez nasz kraj.
Czytaj więcej