Mucha: ustawa ws. głosowania korespondencyjnego nie trafiła jeszcze do prezydenta
- Ustawa ws. głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich 2020 r. nie wpłynęła jeszcze do prezydenta - powiedział w programie "Wydarzenia i Opinie" wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha. Jak dodał, Andrzej Duda wiedział o negocjacjach w Zjednoczonej Prawicy nt. wyborów, ale jako kandydat nie uczestniczył w nich.
Wiceszef prezydenckiej kancelarii zaznaczył, że "prezydent Andrzej Duda ucieszył się z tego, że utrzymana została jedność Zjednoczonej Prawicy"
- Prezydent jest kandydatem w wyborach; był informowany, miał wiedzę, że te rozmowy w Zjednoczonej Prawicy trwają na temat porozumienia. Przyjął z satysfakcją, że taka umowa została zawarta pomiędzy prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim a prezesem Porozumienia Jarosławem Gowinem. Natomiast nie uczestniczył w tych negocjacjach w sposób czynny - powiedział Mucha.
ZOBACZ: W weekend będzie obowiązywać cisza wyborcza?
Jak podkreślił, "jeżeli chodzi o kwestię prawa wyborczego czy kwestie związane z terminem wyborów są to kompetencje wprost przypisane marszałkowi Sejmu".
WIDEO: zobacz rozmowę z Pawłem Muchą
"Nie można się obawiać wyborów"
Pytany, czy decyzja o druku kart wyborczych do głosowania korespondencyjnego nie została podjęta przedwcześnie, zanim uchwalono odpowiednie prawo, a także - kto zapłaci za karty, "które prawdopodobnie pójdą do kosza" - odparł, że to nie Kancelaria Prezydenta organizuje wybory. Dodał, że szereg przepisów konstytucji stanowi o tym, że obywatele mają prawo wybierania prezydenta.
- Ustawa została przyjęta. Ona co prawda nie wpłynęła jeszcze do prezydenta, natomiast ja patrzę z perspektyw najważniejszej wartości w demokracji, jaką są wolne wybory i nie czyniłbym zarzutu - to jest moja prywatna ocena - z tego, że władze państwa demokratycznego podejmują działania, nawet w czasie wyjątkowym, które mają służyć temu, żeby to podstawowe prawo w demokracji, czyli prawo obywateli do wybierania swoich przedstawicieli, swoich władz i tu głowy państwa, było zachowane - oświadczył prezydencki minister.
ZOBACZ: "Nie można stwierdzić nieważności niezawartego małżeństwa" - konstytucjonalista o wyborach
Pytany przez Bogdana Rymanowskiego, czy wydłużenie kampanii wyborczej w czasie pogłębiającego się kryzysu spowodowanego koronawirusem nie zaszkodzi poparciu Andrzeja Dudy, Mucha odpowiedział: "w polityce nie można się obawiać wyborów, to esencja demokracji". - Wiadomo, że wygra najlepszy kandydat, który będzie się cieszył poparciem społecznym. Dzisiaj perspektywa pandemii jest kluczowa. Prezydent skupia się na aspekcie zdrowotnym i dostrzega także wielkie wyzwanie ekonomiczne - podkreślił Mucha.
- Potrzebujemy stabilnej, rozsądnej władzy, żeby mogła skutecznie walczyć z koronawirusem - dodał.
Czytaj więcej