Poseł: być może lud Warszawy nie powiesi ministra Szumowskiego
Sejm dzisiaj będzie kontynuował obrady; niewykluczone, że zajmie się stanowiskiem Senatu w sprawie ustawy zakładającej, że wybory prezydenckie w 2020 r. będą wyłącznie w drodze głosowania korespondencyjnego - choć z harmonogramu wynika, że wstępnie głosowanie to planowane jest na czwartek. Senat wczoraj wieczorem odrzucił tę ustawę.
Na początku środowych obrad Sejmu głos zabrał szef Platformy Obywatelskiej Borys Budka. Jego zdaniem, Trybunał Konstytucyjny nie może uzupełnić kompetencji marszałka Sejmu do przesuwania terminu wyborów.
- Jedną prawnie dopuszczalną możliwością jest wprowadzenie stanu klęski żywiołowej - mówił.
ZOBACZ: Jak zagłosuje Porozumienie ws. wyborów? Poseł zdradził szczegóły
Dodał, że PiS nie realizuje tego konstytucyjnego obowiązku "wyłącznie z przyczyn politycznych, chorego uporu jednego człowieka".
- Na cztery dni przed wyborami marszałek Sejmu orientuje się, że wyborów nie da się przeprowadzić. To było wiadomo od kilku miesięcy. Pani jako druga osoba w państwie powinna być odpowiedzialna, powinna wiedzieć, że w takiej formule Polaków odstrasza się od najważniejszego aktu wyborczego - stwierdził Budka.
Braun: wypuśćcie naród z kwarantanny
Z kolei Grzegorz Braun (Konfederacja) apelował na początku obrad: - Wypuście naród z kwarantanny. Czas najwyższy. Jeśli to teraz uczynicie być może wykręcicie się jakoś sianem, być może nie wszyscy staną przed Trybunałem Stanu, być może pan minister (zdrowia Łukasz) Szumowski nie zostanie powieszony na latarni przy Placu Trzech Krzyży przez lud Warszawy - stwierdził.
Marszałek Sejmu wezwała posła Konfederacji, by "zważał na słowa". - Przywołuję pana do porządku, panie pośle - apelowała.
Braun odparł, że odwołał się w swej wypowiedzi do wydarzeń historycznych z roku 1794, gdy pod naciskiem mieszkańców Warszawy skazano na śmierć przez powieszenie kilku ważnych stronników konfederacji targowickiej.
- Przywołuje pana do porządku, jesteśmy w roku 2020. Pańskie słowa były skandaliczne. Stwierdzam, że naruszył pan powagę Sejmu, panie pośle - stwierdziła marszałek Sejmu.
Lewica chce, by premier "powiedział kilka słów"
Szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski złożył wniosek formalny o uzupełnienie porządku obrad Sejmu o informację premiera dotyczącą przygotowań do wyborów prezydenckich. Jak zauważył, na cztery dni przed zarządzonymi na 10 maja wyborami prezydenckimi wciąż "nie wiadomo, kiedy będą te wybory, jak będą przebiegały i czy w ogóle te wybory się odbędą".
ZOBACZ: Dymisja rządu? Sasin: to zależy od głosowania ws. wyborów
- Chcielibyśmy, żeby premier powiedział kilka słów, bo jeżeli karty wyborcze drukujecie, jeżeli wicepremier Sasin to przygotowuje, to niech powie, czy to robi - dodał.
Gawkowski podkreślił, że Lewica konsekwentnie opowiada się wprowadzeniem stanu klęski żywiołowej i w ten sposób przesunięcie terminu wyborów. - Wystarczy wykorzystać ten konstytucyjny element - powiedział poseł.
Marszałek Sejmu zapytała PKW i TK o wybory
Witek odpowiadając posłowi Lewicy, poinformowała, że w środę rano złożyła wniosek do Trybunału Konstytucyjnego "o stwierdzenie zgodności z konstytucją art. 289 Kodeksu wyborczego, który wyłącza możliwość przesunięcia terminu wyborów".
- Czekam na informację. Jednocześnie zwróciłam się w trybie pilnym do Państwowej Komisji Wyborczej jako najwyższego organu wyborczego, który jest odpowiedzialny za przeprowadzenie wyborów, o informację, czy PKW jest w stanie przeprowadzić wybory 10 maja - powiedziała marszałek.
Jak dodała, w środę późnym wieczorem otrzymała odpowiedź z PKW, że 10 maja nie jest możliwe przeprowadzenie wyborów przez Państwową Komisję Wyborczą.
Będą przyspieszone wybory do Sejmu i Senatu? Dworczyk nie wyklucza
- W przypadku odrzucenia przez Sejm ustawy o głosowaniu korespondencyjnych w wyborach prezydenckich, nie można wykluczyć żadnych scenariuszy, także takiego, w którym mają miejsce przyspieszone wybory parlamentarne - ocenił w środę szef KPRM Michał Dworczyk.
ZOBACZ: PKW odpowiedziała marszałek Sejmu ws. wyborów 10 maja
- Porozumienie jest jednością, ale jeśli chodzi o ustawę ws. głosowania korespondencyjnego zagłosuje bez dyscypliny - poinformował w środę poseł tej partii Kamil Bortniczuk (klub PiS). Zapowiedział, że on zgodzi się na przyjęcie ustawy.
Sytuacja osób starszych
Posłowie mają też przeprowadzić m.in. drugie czytania rządowych projektów nowel ustaw o: nawozach i nawożeniu oraz ustawy o Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa oraz o zasadach prowadzenia polityki rozwoju. Możliwe, że Sejm zajmie się też rządowym projektem noweli o sposobie obliczania wartości rocznego produktu krajowego brutto.
Zaplanowano też głosowanie nad poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o drogach publicznych; Sejm ma też wysłuchać informacji rządu o sytuacji osób starszych w Polsce za rok 2018.
Czytaj więcej