Koniec trzech postępowań dyscyplinarnych wobec prokurator Wrzosek. "Liczę się z usunięciem z zawodu"
- Zakończono trzy postępowania dyscyplinarne wobec prokurator Ewy Wrzosek, która wszczęła śledztwo ws. organizacji wyborów prezydenckich - poinformowało radio RMF FM. W sprawie czwartego postępowania - tego za śledztwo ws. wyborów - Wrzosek miała do dziś nie otrzymać żadnego zawiadomienia.
Trzy postępowania wobec Ewy Wrzosek dotyczyły jej wystąpień w obronie sądów. Materiały mają teraz trafić do sądu dyscyplinarnego, a prokurator ma się z nimi zapoznać.
- Liczę się nawet z usunięciem z zawodu. Odnoszę wrażenie, że nie chodzi tylko o przykładne ukaranie mnie, ale o wywarcie efektu mrożącego na pozostałych prokuratorów - powiedziała Ewa Wrzosek w rozmowie z RMF FM.
Prokuratura Krajowa: wszczęła to śledztwo w sposób nieuzasadniony
"Prokurator krajowy polecił wszcząć postępowanie dyscyplinarne wobec prokurator Prokuratury Rejonowej Warszawa-Mokotów Ewy Wrzosek, która wszczęła śledztwo w sprawie organizacji wyborów prezydenckich w okresie pandemii - poinformowała 24 kwietnia Prokuratura Krajowa.
ZOBACZ: Dworczyk: bardzo prawdopodobne, że na 10 maja nie będziemy mogli przygotować wyborów
"Prokuratorzy muszą być apolityczni i niezależni. Mają obowiązek bronić praw i wolności obywateli, a nie angażować się w spory polityczne i partyjne. Te fundamentalne dla niezależnej prokuratury zasady pani prokurator Ewa Wrzosek narusza w sposób rażący" - napisano w przekazanym mediom oświadczeniu PK.
Jak podała PK, prok. Wrzosek "wszczęła to śledztwo w sposób nieuzasadniony i z rażącym naruszeniem Kodeksu postępowania karnego, nie przeprowadzając prawidłowo czynności sprawdzających".
- Z materiału zgromadzonego w śledztwie wynikało, że działania prowadzące do organizacji wyborów niosą zwiększone ryzyko zakażeń koronawirusem. Karalne jest już samo przygotowanie - powiedziała trzy dni później prokurator Ewa Wrzosek, która wszczęła w tej sprawie postępowanie.
Umorzenie śledztwa po paru godzinach od jego wszczęcia
Prokuratura Rejonowa Warszawa-Mokotów po skierowanym do niej na początku kwietnia zawiadomieniu w sprawie działań mających na celu przeprowadzenie wyborów prezydenckich w okresie zagrożenia koronawirusem prowadziła postępowanie sprawdzające w tej sprawie. W ocenie zawiadamiającego, mogło to wyczerpywać znamiona przestępstwa sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób poprzez spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego lub szerzenia się choroby zakaźnej. W czwartek prokurator Wrzosek wszczęła śledztwo w tej sprawie.
ZOBACZ: Szef PKW: nie jest możliwe przeprowadzenie wyborów 10 maja
Tego samego dnia wieczorem prok. Mirosława Chyr z warszawskiej prokuratury okręgowej poinformowała o umorzeniu śledztwa. Jak mówiła, "podstawą prawną umorzenia było stwierdzenie, że czynu nie popełniono". Przekazała też, że decyzja o wszczęciu śledztwa została podjęta na podstawie doniesienia prywatnej osoby przeciwko rzecznikowi PiS, cytowanemu na jednym z portali i "nie miała faktycznego ani prawnego uzasadnienia".
Czytaj więcej