Ukradł skuter i ukrył w... głębinowej studni. Wyciągali go z 50 metrów ratownicy wysokościowi
Skradziony przed dwoma miesiącami skuter policjanci odnaleźli na terenie posesji w gminie Zakrzówek pod Kraśnikiem. Jednoślad ukryty był w studni głębinowej na głębokości niemal 50 metrów. Do jego wydobycia musiano zaangażować specjalistyczną jednostkę ratownictwa wysokościowego Straży Pożarnej z Lublina. W gospodarstwie znaleziono również broń palną i amunicję.
Do kradzieży skutera doszło na przełomie lutego i marca w jednej z miejscowości w gminie Zakrzówek (woj. lubelskie). Złodziej pod osłoną nocy zabrał jednoślad należący do jednej z mieszkanek. Właścicielka wyceniła straty na ponad 1 tys. zł.
ZOBACZ: Restauracja przygotowywała darmowe posiłki dla lekarzy. Okradziono ją
Kraśniccy kryminalni ustalili, że skuter najprawdopodobniej trafił do jednej z wsi. Postanowiono przeszukać dwa gospodarstwa. Na działce zamieszkiwanej przez 61 letniego mężczyznę policjanci najpierw odkryli dwie sztuki broni palnej, na które nie posiadał on zezwolenia, a także karabinek pneumatyczny, kilkadziesiąt zużytych łusek plastikowych, kilka nabojów, śruty i akcesoria, które zostaną poddane szczegółowej ekspertyzie przez biegłych.
WIDEO: Skuter musieli wyciągać strażacy ze specjalistycznej jednostki ratownictwa wysokościowego z Lublina
Wydobycie skutera nie było łatwą operacją
Skradziony skuter znaleziono na sąsiedniej posesji, która było niezamieszkała. Nietypowe było miejsce jego ukrycia. Jednoślad znajdował się na samym dnie 50 metrowej studni głębinowej, która od dłuższego czasu nie była użytkowana. Okazało się, że sprawca wrzucił go tam tuż po kradzieży.
Aby wydobyć jednoślad na powierzchnię, konieczny był udział strażaków z powiatu kraśnickiego oraz specjalistycznej jednostki ratownictwa wysokościowego Straży Pożarnej w Lublinie.
ZOBACZ: Rajd 14-latków po centrum Poznania. Ukradli auto babci [WIDEO]
Skuter wrócił do właścicielki, a 61-latek trafił do Prokuratury Rejonowej w Kraśniku. Odpowie za kradzież oraz posiadanie broni bez zezwolenia, za co grozi mu do 8 lat więzienia.
Czytaj więcej