Wiceminister potwierdza: otworzą granice, ale nie dla wszystkich pracowników transgranicznych

Polska
Wiceminister potwierdza: otworzą granice, ale nie dla wszystkich pracowników transgranicznych
PAP/Marcin Bielecki
Protest mieszkańców pogranicza polsko-niemieckiego w miejscowości Lubieszyn (woj. zachodniopomorskie).

- Od poniedziałku chcemy umożliwić swobodne przekraczanie granicy pracownikom transgranicznym i osobom uczącym się za granicą. Na tym etapie z rozporządzenia zostaną wyłączeni pracownicy medyczni oraz pracownicy domów opieki, bo to wciąż grupa dużego ryzyka - powiedział w sobotę Polsat News wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński.

Wiceminister rozmawiał z reporterem Polsat News Przemysławem Białkowskim po sobotnim posiedzeniu sztabu kryzysowego w MSZ z udziałem szefa resortu Jacka Czaputowicza. Jego głównym tematem była właśnie kwestia ruchu transgranicznego. W posiedzeniu wzięli udział także wiceministrowie: Maciej Lang i Piotr Wawrzyk.

 

ZOBACZ: Skonfiskowano setki tysięcy maseczek bez certyfikatów bezpieczeństwa

 

- Chcemy dopuścić ruch pracowników transgranicznych. Konsultacje ws. projektu rozporządzenia spotkały się bardzo dużym zainteresowaniem, otrzymaliśmy ponad 1200 uwag. W tej chwili dopracowujemy finalny tekst rozporządzenia - mówił Paweł Jabłoński. 

 

Mianem pracownika transgranicznego określa się osobę, która pracuje na własny rachunek lub też jest zatrudniona w państwie członkowskim innym niż państwo zamieszkania i do którego wraca co najmniej raz w tygodniu.

 

 

"Swobodne przekraczanie granicy"

 

Jak dodał, "założenie jest takie, by od początku przyszłego tygodnia, od poniedziałku umożliwić swobodne przekraczanie granicy ze wszystkim krajami strefy Schengen. - Z tego na tym etapie zostaną na razie wyłączeni pracownicy sektora usług medyczni, pracownicy sektora domów pomocy społecznej, z uwagi na to, że to grupa bardzo dużego ryzyka. Eksperci wskazują, że na to jeszcze za wcześnie - powiedział wiceszef MSZ.

 

By przekroczyć granicę wystarczy dokument potwierdzający, że pracuje się, prowadzi działalność zarobkową lub uczy za granicą, mierzona będzie również temperatura. - Szacuje się, że w najbliższych dniach z rozporządzenia skorzysta kilkadziesiąt tysięcy osób, być może nawet 100 tysięcy - przekazał wiceminister Jabłoński.

 

Kwestia pracowników medycznych była głównym przedmiotem prowadzonych do wczoraj konsultacji społecznych. 

 

ZOBACZ: Wykryją nosicieli koronawirusa zanim zaczną zakażać. Rewolucyjne testy US Army

 

Wiceminister w rozmowie z Polsat News zaznaczył, że możliwe, że w godzinach szczytu czasowo zostaną otwarte dodatkowe przejścia graniczne lub zostanie zwiększona przepustowość otwartych przejść. 

 

Bez obowiązkowej kwarantanny

 

W czwartek premier Mateusz Morawiecki poinformował, że osoby pracujące lub uczące się tuż za granicą - pracownicy, studenci i uczniowie transgraniczni, od dnia 4 maja będą mogli wrócić do pracy i nauki; nie będą musieli przechodzić obowiązkowej, 14-dniowej kwarantanny. Nowe przepisy nie będą obowiązywać transgranicznych pracowników medycznych oraz zatrudnionych w ośrodkach pomocy społecznej.

 

Premier podkreślił, że decyzję podjęto po głębokich analizach epidemiologicznych we współpracy z rządami w Berlinie i Pradze oraz po konsultacjach z samorządami.

 

Z projektu rozporządzenia o nowych zasadach dotyczących kwarantanny dla osób przekraczających granicę RP wynika, że zwolnione zostaną z niej osoby, które ze względów zawodowych lub edukacyjnych przekraczają granicę. Ale dotyczy to tylko pracowników transgranicznych z krajów sąsiadujących. W projekcie nie ma mowy o tym, że dana osoba musi mieszkać, lub pracować na terenach przygranicznych. Z przepisu wynika także, że z kwarantanny nie zostaną związani pracownicy transgraniczni, którzy pracują lub mieszkają w innych krajach nie graniczących z Polską.

 

msl/ml/ Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie