1200 zł dla bezrobotnych z powodu koronawirusa. Konwencja programowa Andrzeja Dudy

Polska
1200 zł dla bezrobotnych z powodu koronawirusa. Konwencja programowa Andrzeja Dudy
Polsat News

- Podwyższenie zasiłku dla bezrobotnych do 1300 zł oraz dodatek solidarnościowy, czyli 1200 zł przez 3 miesiące dla osób, które straciły pracę z powodu epidemii - zapowiedział Andrzej Duda, podczas swojej konwencji programowej. W wydarzeniu nie brała udziału publiczność. Hasło konwencji to "Obronimy Polskę plus".

W piątek po godz. 10:00 rozpoczęła się konwencja programowa prezydenta Andrzeja Dudy, który ubiega się o reelekcję w najbliższych wyborach. 

 

Prezydent w swoim sobotnim wystąpieniu programowym mówił, że dziś, po wybuchu epidemii, sytuacja gospodarcza w kraju się skomplikowała.

 

- Chciałbym, abyśmy wszyscy pamiętali - jeszcze półtora miesiąca temu dynamicznie się rozwijaliśmy. Nawet jeśli dziś ktoś powie: przez ten kryzys jesteśmy na kolanach, to ja mówię - spokojnie, wstaniemy z tych kolan - przekonywał.

 

 

Istotny fragment swojego wystąpienia poświęcił bezpieczeństwu, które "jest bardzo ważne dla budowania silnego państwa". W tym kontekście nawiązał do programu 500 plus.

 

 

- Nie pozwolę, jako prezydent RP, żeby polskie państwo wycofało się z programu 500 plus. Dziś, w dobie wielu niepokojów, kiedy mówimy o bezpieczeństwie, także tym materialnym, ten program dla ludzi wychowujących dzieci stanowi fundament - zapewnił Andrzej Duda.

 

Także emeryci, według prezydenta, mogą być spokojni - 13 emerytura została wypłacona w tym roku i zostanie wypłacona w roku przyszłym. - Nie pozwolę na to, by polskie państwo wycofało się z tych zobowiązań - mówił.

 

1200 zł dodatku

 

Zdaniem prezydenta zasiłek dla bezrobotnych powinien zostać podniesiony do 1300 zł i wypłacany wszystkim tym, którzy stracą pracę w dobie koronawirusa. Powinien też zostać przyznany dodatek solidarnościowy 1200 zł dla każdego bezrobotnego, który stracił w tym okresie pracę. Powinien on być przyznawany na trzy miesiące. - Trzy miesiące to ten okres, kiedy będziemy mieli wahnięcie, przez które źródła dochodu mogą być zaburzone - mówił prezydent.

 

ZOBACZ: Prezydent Duda w PN: pomysł Budki nie mieści się w ramach konstytucji

 

3 mld zł na Fundusz Medyczny

 

Mówiąc o służbie zdrowia Andrzej Duda zadeklarował, że nie pozwoli na prywatyzowanie publicznych placówek.  Zdecydował, że zostanie stworzony Fundusz Medyczny, aby "rodzice nie musieli błagać o pieniądze dla dzieci, żeby nie musiały być organizowane zbiórki publiczne, aby choroby rzadkie mogły być leczone także i poza granicami".

 

Fundusz miałby 3 mld zł budżetu. Projekt ustawy w tej sprawie ma być wkrótce gotowy.

 

Prezydent zapowiedział, że będzie namawiał polskie banki do tego, żeby wprowadzały wakacje kredytowe dla wszystkich, którzy są w trudnej sytuacji. - To jest także kwestia honoru polskiego sektora bankowego - zaznaczył. Informował, że rząd przygotowuje przepisy, które będą wymuszały na bankach takie wakacje kredytowe.

 

ZOBACZ: Wicepremier chce podnieść zasiłek dla bezrobotnych. Niemal dwukrotnie

 

Apelował, by wszyscy patrzyli na swoje banki, jak zachowują się w tej sytuacji i ewentualnie przenosili się do innych, a "jeśli będą źle traktowały klientów, trzeba im powiedzieć: nie będziecie zarabiali na mnie, bo nie jesteście tego godni".

 

Pieniądze na walkę z rakiem

 

- Uruchomiliśmy - i wierzę w to, że wprowadzimy w najbliższych 10 latach - 2020-2030 - Narodowy Program Walki z Rakiem, czyli wypełnienie Narodowej Strategii Onkologicznej. Dodatkowe pieniądze na to, żeby leczyć raka - mówił prezydent.

 

Jak tłumaczył, choroby układu krążenia powodują dzisiaj najwięcej zgonów w Polsce. - Zaraz obok niego są choroby nowotworowe, które w jakimś sensie są przecież chorobami cywilizacyjnymi i jak wskazują wszystkie badania, tych chorób będzie w naszym kraju, tak jak na całym świecie, coraz więcej. W ciągu najbliższych pięciu lat należy się spodziewać wzrostu liczby chorób nowotworowych, tzw. raka złośliwego o 10 proc., a w ciągu najbliższych 10 lat - o 28 proc. - mówił.

 

ZOBACZ: Innowacyjna terapia leczenia raka. Pokonała nowotwór własnymi komórkami

 

Duda podkreślił, że walka z tymi chorobami wymaga patrzenia w przód. - Dlatego Narodowa Strategia Onkologiczna, i dlatego dodatkowe pieniądze na realizację tej strategii - prawie 6 mld zł obok normalnych środków, które są już dzisiaj wydawane na onkologię - podkreślił.

 

W tym kontekście wskazał, że od 2015 r. wydatki na onkologię wzrosły z nieco ponad 7 mld na 11 mld. - Czyli mamy ten skok o ponad 30 proc., a więc ogromny. Do tego dojdzie jeszcze prawie 6 mld na realizację Narodowej Strategii Onkologicznej, która będzie strategią od podstaw, od edukacji - zapowiedział Duda.

 

Będzie wsparcie dla gospodarstw

 

Prezydent Duda przedstawił propozycję dla rolników podkreślając, że polskie rolnictwo wymaga wszechstronnej pomocy państwa. Jak mówił w najbliższym czasie przygotuje i złoży w parlamencie projekt ustawy o rodzinnym gospodarstwie rolnym, który będzie m.in. określał formy wsparcia państwa dla tego typu gospodarstw.

 

Zapewnił też, że będzie robił wszystko, aby dopłaty bezpośrednie dla rolników w Polsce były takie, jak średnia unijna. Dodał, że rozmawiał z ministrem rolnictwa, by także zaliczki na dopłaty bezpośrednie były wypłacane rolnikom wcześniej.

 

Poruszył też kwestię zeszłorocznej suszy wskazując, że ponad 90 proc. polskich rolników otrzymało odszkodowania za wywołane nią straty. 

 

- Pozostało jeszcze te niecałe 10 proc. do wypłacenia. Ja mam tego świadomość i apeluję o to, by te pieniądze zostały jak najszybciej wypłacone - mówi Duda.

 

ZOBACZ: Będą przerwy w dostawach prądu? Susza wpływa na jego produkcję

 

Dodał przy tym, że wobec kryzysu suszy potrzebny jest program retencji w Polsce. Zapowiedział budowę dziewięciu wielkich zbiorników retencyjnych, a także szeregu małych. Powiedział, że na gospodarkę wodną przeznaczone zostanie przez najbliższe lata ponad 157 mln zł w ramach programu retencji.

 

Prezydent Duda podkreślał, że w przestrzeni międzynarodowej jesteśmy postrzegani jako "sprawnie działające państwo, które rośnie w siłę". W tym kontekście wskazywał o obecności wojsk sojuszniczych NATO w naszym kraju, co - jak ocenił - jest wyrazem dobrej polityki zagranicznej i współpracy międzynarodowej. Przypomniał przy tym, że wkrótce pięć tysięcy żołnierzy amerykańskich w Polsce będzie stacjonować w ramach trwałej obecności.

 

Mówił także o udziale Polski w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, Radzie Praw Człowieka, OBWE a także o inicjatywie Trójmorza. "Chciałbym, żebyśmy się stali takim hubem dla amerykańskiej ekspansji w Trójmorzu" - mówił Duda.

 

ZOBACZ: "Niech pana kandydat zmierzy się z Dudą". Brudziński do szefa sztabu Hołowni

 

Prezydent odniósł się także do Unii Europejskiej, która była krytykowana za brak istotnych działań w walce z koronawirusem. "Spójrzmy dzisiaj na Europę, Europę w kryzysie, Europę po brexicie. Zróbmy coś, żeby nikt więcej z tej Europy nie odchodził" - powiedział. "Przestańmy mówić o integracji, która jest podszyta konkurencją, która jest podszyta bezwzględną realizacją partykularnych interesów, a popatrzmy na Europę przez pryzmat solidarności" - podkreślił.

 

- Unia Europejska solidarna, budowanie Unii Europejskiej poprzez solidarność, poprzez wzajemne wspieranie się, poprzez uzupełnianie się, komplementarność w działaniach gospodarczych, poprzez wzajemne zrozumienie, poprzez szlachetne podejście - jeden z drugim - to jest coś, co my Unii Europejskiej proponujemy jako nowe otwarcie - mówił.

 

- Mogę wszystkim moim rodakom obiecać, jeżeli dana mi będzie druga kadencja prezydencka, jeżeli obdarzycie mnie ponownie zaufaniem, będę tę politykę kontynuował, odpowiedzialnego budowania Rzeczypospolitej, silnej, sprawiedliwej, uczciwej, w której nie ma nieusprawiedliwionych zysków osiąganych przez jakieś elity, w której nie ma tego, że ludzie (nie) są wobec prawa równi, w której obywatel, mam nadzieję, nie będzie musiał narzekać, że jest niesprawiedliwie traktowany przez sądy - mówił prezydent.

 

- Będziecie państwo mieli możliwość rozliczenia mnie za ostatnie 5 lat. Proszę, abyście to zrobili, żebyście wzięli udział w tych wyborach, byście oddali głos i okazali mi wsparcie, bo ja chcę kontynuować to, co robiłem do tej pory, ale z pokorą poddam się państwa ocenie" - zaznaczył. "Jeszcze Polska nie zginęła, póki my żyjemy, wyjdziemy z tego kryzysu - zakończył prezydent

 

wka/ml/ polsatnews.pl, PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie