"Przedwojenna produkcja". Lekarz o 100-latku, który wyzdrowiał z koronawirusa
- Kluczowa w tym przypadku była siła organizmu naszego pacjenta. Myśmy zrobili wszystko zgodnie ze sztuką. Natomiast jego optymizm i siła były tutaj podstawą - tak o wyleczonym z koronawirusa 100-latku mówił w "Wydarzeniach i Opiniach" prof. Andrzej Fal kierownik kliniki alergologii, chorób płuc i chorób wewnętrznych Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie.
Dwa tygodnie temu 100-letni pan Stanisław trafił do warszawskiego szpitala z gorączką i dusznościami. Testy wykazały pozytywny wynik na obecność koronawirusa. Pacjent, były partyzant i strażak nie dał za wygraną - po 14 dniach opuścił szpital. Teraz 100-latek nabiera sił w Domu Seniora w Ruścu.
ZOBACZ: "Mówię: panie Stanisławie, pan jest najstarszym ozdrowieńcem! Wtedy dostał sił"
- Pacjent ma fascynującą historię. Cztery lata w partyzantce, 10 lat w Ochotniczej Straży Pożarnej, wiele innych ciekawych incydentów w życiu. To tzw. "przedwojenna produkcja" - mówił prof. Fal na antenie Polsat News.
WIDEO: profesor Fal o najstarszym polskim ozdrowieńcu
- Z wiekiem pojawia się mnóstwo schorzeń przewlekłych, które tak naprawdę w okresie jakiekolwiek epidemii są dla tych ludzi jeszcze bardziej niebezpieczne niż normalnie. Był to potencjalnie pacjent bardzo wysokiego ryzyka. Natomiast po 14-dniach wyszedł ze szpitala w stanie dużo lepszym niż przyszedł. Mówił przy tym, że "wolałby zostać z nami" - dodał profesor.
Infekcja u najmłodszych
Lekarz zwrócił uwagę, że każda osoba zakażona koronawirusem inaczej przechodzi schorzenie. Na przebieg choroby największy wpływ mają choroby przewlekłe.
Prof. Fal skomentował też przypadki zachorowań i zgonów dzieci, o których donosiło brytyjskie ministerstwo zdrowia.
ZOBACZ: Rzadki zespół zapalny prowadzi do śmierci dzieci. Może mieć związek z koronawirusem
- Mamy wiele doniesień o zgonach pacjentów 4-, 6-miesięcznych dzieci. Pierwotnie uważaliśmy, że są to relatywnie bezpieczniejsi pacjenci w kontekście wyniku infekcji. Tych przypadków nie jest tak dużo, żeby stworzyć z tego schemat, ale niewątpliwe wymaga to dokładnego przyjrzenia się - powiedział lekarz.
WIDEO: "Mówił, że bardzo mu się tu podobało, że kocha nas wszystkich, wszystkich pracowników i cały personel medyczny szpitala" - zobacz materiał "Wydarzeń" o panu Stanisławie
Czytaj więcej