"Korytarze turystyczne" między państwami UE. "Żeby branża przetrwała pandemię"
W UE kiełkuje pomysł otwarcia "korytarzy turystycznych" między państwami członkowskimi, tak by branża turystyczna, która odpowiada za 10 proc. unijnego PKB, mogła przetrwać pandemię koronawirusa. Na razie nie ma jednak żadnych decyzji. Polska chce planu na poziomie UE.
We poniedziałek ministrowie państw UE odpowiedzialni za turystykę zastanawiali się nad działaniami, które pomogłyby szybko ożywić sektor turystyczny. Na dwa miesiące przed wakacjami nie jest jasne, czy otwarte zostaną granice i czy możliwe będą wyjazdy turystyczne.
- Sektor turystyczny doświadczył ogromnego i nieoczekiwanego spadku popytu z powodu pandemii koronawirusa - podkreślił minister turystyki sprawującej prezydencję Chorwacji Gari Cappelli.
10 proc. unijnego PKB
Turystyka odpowiada za około 10 proc. unijnego PKB; w obszarze tym pracuje niemalże 12 proc. zatrudnionych w Unii Europejskiej. Sektor ten jest na czwartym miejscu, jeśli chodzi eksport unijny i generuje dochód wysokości ponad 400 mld euro rocznie.
ZOBACZ: Nie ma gości, są zobowiązania finansowe. Koronawirus niszczy polską agroturystykę
Sytuacja różni się w poszczególnych państwach członkowskich. Podczas gdy w Grecji turystyka odpowiada za 1/5 PKB, na Chorwacji - 17 proc. PKB, to na Słowacji już tylko za 2,6 proc. PKB. Polska na tle innych państw stosunkowo niewielką część swojego produktu krajowego zawdzięcza turystyce, ale mimo to związanych z nią są setki tysięcy miejsc pracy.
Choć w przypadku braku możliwości wyjazdów zagranicznych duży rynek wewnętrzny w Polsce mógłby zrekompensować nieco straty hotelarzy, czy restauratorów, to bez przyjezdnych z innych państw straty gospodarcze będą ogromne.
180,2 mln cudzoziemców
Z danych GUS wynika, że w ubiegłym roku granice przekroczyło 180,2 mln cudzoziemców (nie wszyscy w celach turystycznych). Szacunkowa wartość towarów i usług zakupionych przez nich w Polsce wynosi 45,3 mld zł. Z kolei wydatki poniesione za granicą przez Polaków w minionym roku szacowane są na 23,5 mld zł.
Z informacji przekazanych przez prezydencję wynika, że w UE jest pomysł otwarcia korytarzy turystycznych między państwami członkowskimi. W proces dotyczący otwierania granic i ułatwiania przemieszczania się turystów mieliby być włączeni epidemiolodzy. "Wydaje się, że istnieje wystarczająca wola i chęć znalezienia sposobu na ponowne połączenie krajów" - podkreśliła w komunikacie chorwacka prezydencja.
ZOBACZ: Rynek muzyczny, jaki znaliśmy właśnie się skończył. Pandemia to tylko następny etap dramatu
- Większość (ministrów - red.) z zadowoleniem przyjęła pomysł ustanowienia wspólnych zasad i protokołów. System ochrony zdrowia i miejsca docelowe muszą być chronione w czasie ponownego ich otwarcia - przekazało unijne źródło dyplomatyczne.
Według źródeł wiceminister rozwoju Andrzej Gut-Mostowy, który reprezentował Polskę, zadeklarował, że z zadowoleniem przyjąłby inicjatywę ustanowienia planu zarządzania na poziomie "27", w ramach istniejących kompetencji UE. Warszawa chciałaby też wytycznych dla przedsiębiorców turystycznych.
Propozycja Komisji Europejskiej
Propozycje w tej sprawie ma przedstawić Komisja Europejska. Ministrowie zgodzili się też na wzmocnioną koordynację dodatkowych środków wsparcia dla sektora na poziomie UE. Zwrócili też uwagę na znacznie zharmonizowanego rozwiązania dotyczącego zwrotu kosztów wycieczek, które nie dojdą do skutku.
KE dostała mandat na szybkie wypracowanie rozwiązania, które zapewni właściwą równowagę interesów między organizatorami wyjazdów a konsumentami. "Będziemy potrzebować bezprecedensowych funduszy, aby pokonać ten kryzys. Potrzebny jest +nowy plan Marshalla+ z potężnym budżetem UE, aby przyspieszyć drogę do ożywienia gospodarczego w Europie" - zauważył unijny komisarz ds. rynku wewnętrznego Thierry Breton.