Hołownia: wygrać wybory, zmienić ordynację, złożyć urząd i wygrać jeszcze raz, w uczciwej grze
- Trzeba pójść na wybory, ograć oszusta w jego nieuczciwej grze, wygrać, doprowadzić do zmiany ordynacji, złożyć urząd i wygrać jeszcze raz w uczciwej grze - taki plan przedstawił w "Debacie Dnia" kandydat na prezydenta Szymon Hołownia.
- Ja kandydatem zostaję, nigdzie się nie wybieram. Nie rezygnuję robimy wszystko, żeby zmobilizować wszystkich, którzy mogą pomyśleć o udziale w tym procesie wyborczym, żeby w nim uczestniczyli przy zachowaniu wszystkich metod bezpieczeństwa. Bijemy się nie o prezydenturę dla Hołowni, tylko o to, żeby został usłyszany głos kogoś innego niż wyborców PiS-u i ministra Sasina - mówił kandydat na prezydenta.
ZOBACZ: Hołownia składa skargę do Sądu Najwyższego. Blokuje uchwałę PKW ws. spisu wyborców
Hołownia jednocześnie zaznaczył, że rozumie argumenty o bojkot wyborów. - To wywoła oburzenie w stolicach europejskich, nikt nie będzie się już liczył z Andrzejem Dudą, to będzie totalny blamaż. Czy myślicie państwo, że oni sobie chociaż przez sekundę cokolwiek z tego zrobią? Problem polega, że oni będą nam teraz urządzać nasz dom na 5 lat, w którym będziemy mieszkać wszyscy, nie tylko ich wyborcy. Moje zdanie od początku jest jasne - to jest szambo ustrojowe. Jedyną metodą jest wejść w to szambo, pobrudzić się, bo korek jest po drugiej stronie - przekonywał kandydat na prezydenta.
"Nie można trzymać się koryta i stołka"
- Jeżeli ktoś mnie pyta o mój stosunek do wyborów, jeżeli miałyby się odbywać w formie nieuczciwej, to: pójść, ograć oszusta w jego nieuczciwej grze, wygrać, doprowadzić do zmiany ordynacji, złożyć urząd i wygrać jeszcze raz w uczciwej grze - mówił Hołownia.
WIDEO: Szymon Hołownia w "Debacie Dnia". Zobacz fragment programu
Dopytywany, czy rzeczywiście zamierza złożyć urząd po wygraniu wyborów Hołownia zapewnił, że zrobi to po "zmianie ordynacji wyborczej na uczciwą",
- Tylko tak można te sytuacje uzdrowić - pokazując na nowo zasady w polityce, a nie trzymając się koryta i stołka - podsumował kandydat na prezydenta.
Czytaj więcej