Internauci pytali premiera o wesela w czasie epidemii. "Dystans jest potrzebny"
Zawieszenie możliwości porodów rodzinnych zostało wdrożone zgodnie z zaleceniami specjalistów od chorób zakaźnych; lepiej trzymać się tych zasad, bo jedna nieświadoma osoba może doprowadzić do wielkiej liczby zakażeń - mówił we wtorek premier Mateusz Morawiecki podczas sesji Q&A na Facebooku.
Podczas sesji pytań i odpowiedzi (Q&A) na Facebooku szef rządu był pytany o ponowne dopuszczenie porodów rodzinnych - ze zdrowym partnerem. Internauci podnosili, że wytyczne obowiązujące w Polsce są niezgodne z zalecaniami WHO i rekomendacją Rzecznika Praw Obywatelskich, i z dużym prawdopodobieństwem poskutkują większym odsetkiem kobiet cierpiących na depresję poporodową.
Premier podkreślił, że zawieszenie możliwości porodów w obecności osoby bliskiej zostało wdrożone zgodnie z zaleceniami specjalistów od chorób zakaźnych. - Wyobraźmy sobie tylko jeden taki przypadek, że tata, który chciałby być przy porodzie, jest nieświadomym nosicielem koronawirusa i w nieświadomy sposób zakazi personel medyczny. W całym szpitalu może dojść do tragedii, ponieważ mogą w ten sposób zostać zakażone inne mamy, które rodzą dzieci - mówił Morawiecki.
Szef rządu wskazywał, że "pójście do szpitala na poród to jedyna okoliczność, kiedy idziemy do szpitala szczęśliwi i po szczęście". - Ale nie prowokujmy losu. Lepiej trzymać się tych zasad, które wirusolodzy, epidemiolodzy nam sugerują i w tym przypadku lepiej powstrzymać się od tego - dodał.
Wkrótce rozporządzenie dotyczące wesel
Morawiecki odpowiadając na liczne pytania dotyczące organizacji wesel stwierdził, że podczas wesel konieczne jest dystansowanie się i przepisy w tej sprawie zostaną wkrótce doprecyzowane.
ZOBACZ: 26 mld euro - prognozowane straty branży ślubnej z powodu pandemii
- Dystans jest potrzebny. Chcemy racjonalnie podejść do tych wesel, jednak liczba osób na weselach musi być ograniczona i to w rozporządzeniu zostanie również ujęte - zapowiedział premier.
- Co do picia i jedzenia w maskach, to tego nie zalecam - żartował szef rządu. - Radziłbym zdejmować dla tych przyjemności maseczki - dodał.
- Jeśli chodzi o wesela, to tak jak również w różnych innych okolicznościach w pomieszczeniach, tak jak dzisiaj będąc tutaj w pomieszczeniu, na czacie z państwem nie mam maseczki, tak i wtedy również te maski nie będą konieczne - sprecyzował.
- Ten temat wkrótce zostanie zracjonalizowany, zliberalizowany - zapewnił.
Maseczki w lesie nieobowiązkowe
Morawiecki był również pytany o konieczność noszenia maseczki, gdy w okolicy 50 metrów od nas nie ma drugiego człowieka. - W szczerym polu - takim naprawdę w szczerym polu - i w lesie maseczki nie są konieczne. Natomiast w miastach, w środkach komunikacji publicznej, w miejscach, gdzie mamy kontakt z drugim człowiekiem one są obowiązkowe od kilku dni - mówił premier.
Premier dziękował też Polakom, którzy stosują się do nakazu noszenia maseczek. Jak dodał jest to "przydatny i konieczny nakaz".
ZOBACZ: Idziesz do lasu? Uważaj na jadowite żmije. Gady budzą się z zimowego letargu
Inne pytanie dotyczyło liczby wniosków o wsparcie z tzw. tarczy antykryzysowej. Premier wyraził zadowolenie, że o rządową pomoc wystąpiło już 1,5 miliona firm. - To jest półtora miliona uratowanych miejsc pracy, przynajmniej na dzisiaj, bo kryzys niestety rozwija również swoje bardzo niedobre działania gospodarcze i musimy im zapobiegać - powiedział Morawiecki.
Internauci niezadowoleni przez "godziny dla seniorów"
Szef rządu został też zapytany, czy rząd przewiduje zmiany dotyczące tzw. godzin dla seniorów w sklepach czy punktach usług. Padła też prośba o "zdyscyplinowanie" osób powyżej 70. roku życia. Premier zaapelował, by dbać o seniorów. - Nie można mówić, że oni są niefrasobliwi, oni naprawdę są najbardziej narażeni na skutki koronawirusa. Widzimy z tych tragicznych komunikatów, które do nas dochodzą, że właśnie najstarsi ludzie niestety najczęściej padają ofiarą koronawirusa - powiedział Morawiecki.
ZOBACZ: Nie tylko otwarcie lasów. Od dziś ważna zmiana w "godzinach dla seniora"
Poinformował też, że póki co rząd nie przewiduje zmian, jeśli chodzi o "godziny dla seniorów". - Jeżeli nasza walka z koronawirusem będzie odnosiła coraz to bardziej pozytywny skutek, to będziemy również łagodzić równego rodzaju restrykcje, także i tę - dodał.
Egzaminy i matury "na przełomie czerwca i lipca"
- Matury, egzaminy zawodowe i egzaminy ósmoklasistów na pewno się odbędą - zadeklarował premier odpowiadając na kolejne pytania. Dodał, że egzaminy "prawdopodobnie się odbędą pod koniec czerwca lub na początku lipca". - O dokładnej dacie postaramy się poinformować na cztery, a najpóźniej na trzy tygodnie przed egzaminami - zapewnił.
Przekonywał, że egzaminy będą organizowane "w taki sposób, by były maksymalnie bezpieczne, to znaczy ze sporym dystansem, korzystając ze wszystkich możliwych przestrzeni na terenie placówek szkolnych". - Myślę, że letnia pogoda będzie dopomagać w tym, żeby takie egzaminy mogły być przeprowadzone - dodał premier.
ZOBACZ: W tym roku świadectwa elektroniczne? Piontkowski: zastanawiamy się nad tym
Wezwał ósmoklasistów i maturzystów, by jak najlepiej przygotowali się do egzaminów. Pocieszał ich, że nie tylko oni, lecz i inne grupy "wszyscy jesteśmy dotknięci kornawirusem" i apelował o wyrozumiałość.
Odnosząc się do planów wobec studentów i kwestii egzaminów na uczelniach premier powiedział: "Jak pamiętam moje egzaminy, to strach czasami było wejść do pokoju z profesorami, bardzo groźnymi. Myślę, że egzaminy on line są troszeczkę łatwiejsze, mniej stresujące".
Kiedy kibice wrócą na stadiony?
Szef rządu był pytany też o to, kiedy kibice będą mogli ponownie dopingować swoje drużyny ze stadionu.
Morawiecki powiedział, że rząd w dyskusji z PZPN, Ekstraklasą i związkami innych dyscyplin sportowych będzie starał się wypracować zasady, które pozwolą na wznowienie w najbliższym czasie rozgrywek bez publiczności.
ZOBACZ: Igrzyska olimpijskie w 2021 "nierealne"? Opinia japońskiego wirusologa
- W pierwszej kolejności zwłaszcza Ekstraklasa - chciałbym, żeby wróciła do rozgrywek. Wiem, że Bundesliga w maju chce wrócić do rozgrywek, inne ligi również o tym rozmawiają. Chcemy czerpać z najlepszych praktyk, uczyć się od tych, którzy analizują to na najróżniejsze sposoby. Ale jednocześnie mamy na względzie ograniczenia sanitarne, bo one są kluczowe, więc będą na pewno brane pod uwagę przy ostatecznych decyzjach" - powiedział szef rządu.
Dodał, że ma nadzieję, iż decyzje będą mogły być zakomunikowane w najbliższych dwóch tygodniach.
"Śledzę na bieżąco wasze opinie i wiem, że macie dużo pytań dotyczących walki z koronawirusem, aktualnej sytuacji i planów rządu. Zadawajcie je w komentarzach" - napisał we wtorek rano szef rządu na Facebooku, zachęcając swoich obserwujących do udziału w wieczornej transmisji na żywo. "Już dziś postaram się odpowiedzieć na jak najwięcej z nich" - zapowiadał Morawiecki.