Jechał ponad 216 km/h. Tłumaczył, że spieszy się do warsztatu

Polska
Jechał ponad 216 km/h. Tłumaczył, że spieszy się do warsztatu
Policja Wrocław
Kierowca skody rozpędził się do ponad 216 km/h

Kierowca skody zapomniał, że droga publiczna to nie tor wyścigowy. 39-latek, jadąc obwodnicą Wrocławia rozwinął prędkość ponad 216 km/h. Ponieważ przekroczył obowiązujące w tym miejscu ograniczenie o ponad 70km/h, został ukarany mandatem.

Świadkami brawurowej jazdy 39-latka byli policjanci z wrocławskiej drogówki, którzy nieoznakowanym radiowozem patrolowali autostradową obwodnicę miasta.

 

Kierowca skody na ich oczach rozpędził się do ponad 216 km/h. Złamał tym samym obowiązujące w tym miejscu ograniczenie prędkości do 140 km/h.

 

ZOBACZ: Na rondzie prosto. Samochód wystrzelił jak z katapulty

 

Policjanci postanowili jak najszybciej przerwać niebezpieczną jazdę. Ze względu na duża prędkość skody nie było to jednak łatwe.

 

Gdy w końcu udało się zatrzymać pirata drogowego, wytłumaczył policjantom, że jechał tak szybko, bo... śpieszy się do warsztatu. 

 

 

Kierujący otrzymał mandat w wysokości 500 złotych, a do jego konta zostało dopisane 10 punktów karnych.

dk/luq/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie