„Musiałem pożyć 89 lat, by zobaczyć taki knock-out.” Nawet Warren Buffett zaskoczony kryzysem
Majątek Buffetta jeszcze niedawno szacowano na 128 miliardów dolarów. Teraz chyba jest skromniejszy, bo kilka jego spółek mocno potaniało w ostatnich tygodniach. Możliwe jednak, że „wyrocznia z Omaha” właśnie w tej chwili kupuje jakieś tanie akcje.
Warren Buffett to legenda rynku akcji. Jego specjalnością są niepowtarzalne strategie inwestycyjne, które sprawiły, że stał się jednym z najbogatszych ludzi na świecie. Zjadł na giełdzie zęby, ale to, co dzieje się w ostatnich tygodniach, wprawiło go w osłupienie.
Czas na zakupy?
- Jeśli będziesz trzymać się wystarczająco długo, zobaczysz wszystko na rynkach – powiedział w tych dniach Buffett. - To jest knock-out. Musiałem pożyć 89 lat, by zobaczyć coś takiego. Inwestorzy reagują natychmiast na wszystkie złe wieści – skomentował obecną sytucję.
Jeśli jednak to, co dzieje się teraz, dostatecznie już was przeraziło, „wyroczna z Omaha”, bo tak często nazywa się Buffetta, ma dla was dobre wieści: mogło być gorzej! Przynajmniej on sam tak wspomina kryzysy z 1987 i 2008 roku. Nie ma jednak złudzeń, że ciosy, jakie otrzymali inwestorzy – koronawirus i krach na rynku ropy – były naprawdę mocne.
ZOBACZ: "Trzynastki" trafiły do 6,5 mln emerytów. "Kolejne wypłaty nie są zagrożone"
- Buffett nie zgromadził swojej fortuny, podążając za stadem, ale kierując nim – napisał niedawno na blogu strateg inwestycyjny Lance Roberts, doradca RIA Advisors. I ma rację. Buffett nierzadko szedł pod prąd i kupował spółki, które miały potencjał, ale były niedoceniane przez rynek. Dziś dosłownie siedzi na pieniądzach – ponoć dysponuje środkami o wartości 128 miliardów dolarów. Możliwe, że wkrótce powróci na rynki, skupując ponownie tanie akcje. Albo wraca już teraz.
Sukces nielubianych kryptowalut
Jest jednak też i druga możliwość. Buffett mógł z wiekiem stracić swój instynkt rasowego wilka z Wall Street. Od początku tego roku najwięcej stracił na spółce paliwowej Occidental Petroleum. Mocno staniały także jego akcje linii lotniczych United Airlines i American Airlines - zanurkowały po około 40 proc. Mało tego, akcje Bank of America spadły o ponad 30 proc. To musi być dla nestora inwestorów szczególnie bolesne, bowiem stanowią aż 13,5 proc. jego portfela inwestycyjnego.
Jakby tego było mało, w ostatnim okresie na wykresach wyraźnie odbijają kryptowaluty. Tych zaś słynny inwestor w szczególności nienawidzi. Bitcoina nazwał kiedyś… „trutką na szczury”.
Powstaje więc pytanie: czy czas takich inwestorów jak Buffett na dobre minął, czy może jest wręcz przeciwnie i miliarder obserwuje lekko z boku to, co teraz się dzieje, ma swój plan i po cichu tajemniczo chichocze?
tekst powstał przy współpracy z portalem comparic.pl
Czytaj więcej