Schreiber: przedłużenie kadencji prezydenta ma swój niezaprzeczalny walor
Klub PiS powrócił do propozycji Jarosława Gowina o wydłużeniu kadencji prezydenta o dwa lata. - Na pewno nie doprowadziłoby to do sytuacji permanentnej kampanii wyborczej - mówił w programie "Graffiti" szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Łukasz Schreiber.
Do I czytania skierowano projekt posłów klubu PiS, który zakłada zmiany w konstytucji: wydłużenie kadencji obecnego prezydenta o dwa lata. Ponadto, wybory zaplanowane na 10 maja zostałyby odwołane. Pod dokumentem podpisał się m.in. Jarosław Gowin.
ZOBACZ: Klub PiS chce wydłużyć kadencję Dudy. Posłowie zajmą się propozycją zmian w konstytucji
Zdaniem Łukasza Schreibera "przedłużenie kadencji prezydenta ma swój niezaprzeczalny walor".
Schreiber: dłuższa kadencja "wprowadziłaby stabilizację"
- Na pewno nie doprowadziłoby to do sytuacji permanentnej kampanii wyborczej - mówił w programie "Graffiti". Zastrzegł, że propozycja odpowiednich zmian w konstytucji musiałaby uzyskać zgodę wszystkich stron sceny politycznej.
Schreiber jest przekonany, że dłuższa kadencja "wprowadziłaby stabilizację". - Dwa lata to okres, w którym - mamy wszyscy nadzieję - uda się uporać z pandemią koronawirusa - mówił.
Projekt autorstwa posłów klubu PiS pojawił się na stronach Sejmu w środę wieczorem, chociaż widnieje na nim data 6 kwietnia. W jego uzasadnieniu napisali m.in., że chodzi o zwiększenie "bezpieczeństwa prawnego i publicznego", gdy w Polsce panuje epidemia koronawirusa.
Siedem lat kadencji Andrzeja Dudy
Jeżeli projekt zostałby przyjęty, kadencja Andrzeja Dudy zostałaby wydłużona do siedmiu lat (czyli byłaby dwa lata dłuższa). Potem obecny prezydent nie mógłby kandydować ponownie. Ponadto wybory zaplanowane na 10 maja stałyby się "bezskuteczne", czyli ewentualne wyniki byłyby nieważne.
Dotychczasowe odcinki programu "Graffiti" można obejrzeć w zakładce "Programy".