Koronawirus wpływa na wybór następcy prezes Gersdorf
Pierwsza prezes SN Małgorzata Gersdorf lada moment zadecyduje, co z wyborami pięciu kandydatów na jej stanowisko. Pojawiła się propozycja internetowego głosowania lub rozdzielenia sędziów po salach - informuje czwartkowa "Rzeczpospolita".
Gazeta twierdzi, że pierwsza prezes SN prawdopodobnie znów odroczy wyznaczone na 21 kwietnia posiedzenie zgromadzenia sędziów SN i to już prezydent wyznaczy sędziego do przeprowadzenia takich wyborów.
ZOBACZ: Orzeczenie TSUE ws. Izby Dyscyplinarnej SN. Jest reakcja prezes Gersdorf
"Rz" donosi, że w SN ścierają się dwie grupy wśród 60 sędziów ze starego nadania, mających w SN wciąż większość. Jedni nie chcą obecnie wyborów, drudzy chcieliby je przeprowadzić ze swoim udziałem i pod przewodnictwem prezes Gersdorf, by zaprezentować kandydata cieszącego się większością (nowych sędziów jest tylko 37). Prezydent może jednak wybrać kandydata z mniejszą liczbą głosów. Na to - jak podaje "Rz" - liczą nowi sędziowie i strona rządowa.
Wystarczy 32 sędziów
Oficjalnym argumentem odraczania zgromadzenia jest epidemia, ale w SN były dyskusje, czy nie skorzystać z internetowego systemu głosowania. Rozważane jest też zebranie się sędziów SN (a jest ich 97) w kilku salach gmachu SN przy pl. Krasińskich i wrzucanie głosów do ustawionej na korytarzu urny.
ZOBACZ: Gersdorf pyta trzy izby SN. Chodzi o sędziów wyłonionych przez nową KRS
Gazeta wskazuje, że zgodnie z ustawą o SN w razie niewybrania kandydatów na pierwszego prezesa na czas prezydent "niezwłocznie powierza" wykonywanie obowiązków pierwszego prezesa SN wskazanemu przez siebie sędziemu SN, który w ciągu tygodnia zwołuje zgromadzenie sędziów SN w celu wyboru kandydatów na stanowisko pierwszego prezesa. Co ważne, - jak podnosi "Rz" - wystarczy na tym posiedzeniu obecność 32 sędziów, więc ewentualny opór starych sędziów, formalnie rzecz biorąc, nie będzie miał znaczenia.
Czytaj więcej