Złamała zakaz opuszczania domu, by wyjść na spacer z... żółwiem
Mieszkanka Rzymu została ukarana przez karabinierów za to, że mimo zakazu opuszczania domu bez ważnego powodu wyprowadziła na spacer swojego żółwia. Została zatrzymana dlatego, że spacerowała wyjątkowo wolno - podały włoskie media.
Do zdarzenia doszło w peryferyjnej dzielnicy Wiecznego Miasta, Centocelle. Kobieta bardzo powoli szła chodnikiem, a obok niej jeszcze wolniej poruszał się żółw. Scenę tę zauważyło dwóch karabinierów patrolujących osiedle w ramach zaostrzonych kontroli osób wychodzących z domów.
Żandarmi zatrzymali kobietę domagając się wytłumaczenia, dlaczego wyszła z domu. Konieczności wyprowadzenia żółwia na spacer nie uznali za wystarczające wyjaśnienie.
ZOBACZ: Polski lekarz wrócił z Włoch. Są już pierwsze wnioski i decyzje
Żółw nie jest psem, z którym można wychodzić na mocy obowiązujących przepisów - argumentowali.
Właścicielka gada otrzymała grzywnę w wysokości 206 euro.
Karabinierzy zażądali następnie, by jak najszybciej wróciła z nim do domu. Aby nie przedłużać spaceru, wzięła go na ręce - zauważyła prasa.