Z 8. piętra rzucała m.in. doniczkami, nożami, aparatami fotograficznymi
Zaniepokojeni sąsiedzi poinformowali policję, że mieszkanka ich bloku na warszawskim Gocławiu co chwilę rzuca różnymi ciężkimi i niebezpiecznymi przedmiotami ze swojego balkonu. Aby opanować sytuację, dzielnicowy ze strażackiego kosza po drabinie wchodził do mieszkania na 8. piętrze.
W niedzielę policjanci wraz z żandarmem wojskowym patrolowali ulice warszawskiego Gocławia. Mieszkanki jednego z bloków poprosiły funkcjonariuszy o pomoc, a z ich relacji wynikało, że sąsiadka z 8. piętra co chwilę rzuca różnymi ciężkimi i niebezpiecznymi przedmiotami ze swojego balkonu. Z dużej wysokości spadały między innymi doniczki z kwiatami, noże, walizki, wypełnione torby, skrzynki, aparaty fotograficzne.
Pomogli strażacy
Próba nawiązania z tą osobą kontaktu przez drzwi nie przyniosła rezultatu, więc na miejsce wezwano zastęp straży pożarnej. Dzielnicowy w koszu wjechał na wysokość 8. piętra i tym sposobem dostał się na balkon, a następnie do mieszkania.
ZOBACZ: Uciekał przed policją po balkonach - utknął u sąsiadów. Pomogli strażacy
Kobieta została przekazana pod opiekę pogotowia ratunkowego. Nikt z mieszkańców i przechodniów nie ucierpiał.
Czytaj więcej