Władze kraju policzyły zmarłych na koronawirusa jako wyleczonych. "Nie są już zakażeni"
W Chile liczba potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem przekroczyła 7 tys. 900, zmarły 92 osoby. Według oficjalnych, rządowych statystyk wyzdrowiało 2646 osób. Minister zdrowia tego kraju poinformował jednak, że wśród wyleczonych pacjentów są uwzględniani również... zmarli.
Minister zdrowia Jaime Mañalich przekazał w poniedziałek, że jako wyleczonych pacjentów władze uznają również te osoby, które po 14-dniowej obserwacji nie mają już objawów koronawirusa, a także tych, którzy nie stanowią "źródła zakażenia". W tym przypadku, jak wyjaśnił, chodzi o osoby zmarłe.
ZOBACZ: Polak odkrył, jak wirus SARS-Cov-2 dojrzewa i zakaża swojego nosiciela
Oświadczenie spotkało się ze zdziwieniem dziennikarzy i pytań, dlaczego zdecydowano się na taki sposób prowadzenia statystki. Szef resortu zapewnił, że przyjęto tę metodę w porozumieniu z "międzynarodowymi ekspertami".
Stan katastrofy w Chile
Nie wiadomo od kiedy dokładnie rząd traktuje osoby zmarłe na Covid-19, jako osoby wyleczone. Dziennikarze międzynarodowego wydania "Newsweek" zapytali o opinie w tej sprawie m.in. ekspertów Światowej Organizacji Zdrowia.
Pierwszy przypadek koronawirusa został potwierdzony w Chile 3 marca - był to 33-letni lekarz, który przyleciał do kraju z Azji. Pierwszą ofiarę śmiertelną odnotowano 21 marca - z powodu Covid-19 zmarła 83-letnia kobieta.
18 marca Chile wprowadziło w kraju stan katastrofy. Będzie on obowiązywał do połowy czerwca.
Czytaj więcej