Szczyt epidemii koronawirusa w Polsce. Nowa data i więcej ofiar śmiertelnych
Szczyt epidemii w Polsce przewidziany jest na 27-29 kwietnia. W tym okresie z powodu koronawirusa dziennie umierać będzie ponad 70 osób - szacuje The Institute for Health Metrics and Evaluation (IHME) z Waszyngtonu. Według ekspertów, ostatni przypadek śmiertelny w kraju, zostanie odnotowany najwcześniej w drugiej połowie czerwca.
IHME, który działa w ramach Uniwersytetu Waszyngtońskiego, w zeszłym tygodniu prognozował, że szczyt epidemii w Polsce nastąpi kilka dni wcześniej - 24 kwietnia. Tego dnia z powodu zakażenia SARS-CoV-2 miało umrzeć ok. 104 osób. Jednocześnie naukowcy nie wykluczali błędu statystycznego w granicach od 14 do aż 202 zgonów. Według poprzedniej prognozy łączna liczba ofiar miała zatrzymać się w Polsce na 1953 przypadkach - nowych zgonów nie odnotowywano by w drugiej połowie czerwca.
"72 zgony dziennie"
W tym tygodniu instytut zaktualizował prognozy. Z najnowszych danych wynika, że trzy dni z rzędu (od 27.04 do 29.04) możemy spodziewać się w Polsce ok. 72 zgonów dziennie w wyniku powikłań związanych z koronawirusem (błąd statystyczny 13-258). Wzrosła też prognozowana łączna liczba ofiar - do 2 tys. 540. Ostatni przypadek śmiertelny ma zostać odnotowany ok. 18 czerwca.
ZOBACZ: WHO: szczyt zakażeń koronawirusem dopiero przed nami
IHME poinformował również, że szczyt zapotrzebowania na sprzęt medyczny w Polsce przypadnie prawdopodobnie na 27 kwietnia. Wówczas pacjenci z koronawirusem na oddziałach zakaźnych zajmą ponad 2,5 tys. łózek, z kolei na oddziałach intensywnej terapii - 627 łóżek. Do ratowania życia i zdrowia niezbędne okażą się respiratory, których w krytycznym momencie potrzebowało będzie 557 osób. Z analizy wnika, że Polska nie powinna mieć problemu z niewystarczającym sprzętem.
"Ograniczenie komunikacji - kluczowe"
Analizy IHME w pewnym stopniu pokrywają się z prognozą przygotowaną w zeszłym tygodniu przez spółkę ExMetrix. Według modelu opracowanego przez sztuczną inteligencję, przewiduje się, że szczyt zakażeń sięgnie w naszym kraju około 9 tys. potwierdzonych testami przypadków i nastąpi 25 kwietnia. Dotychczasowa sprawdzalność prognoz utrzymywała się na poziomie 94,4 proc.
- Niezmiennie uważamy, że jednym z kluczowych elementów skutecznej walki z koronawirusem jest ograniczenie migracji, bezpośredniej komunikacji i dyscyplina w przestrzeganiu wprowadzonych ograniczeń – mówił Ryszard Łukoś główny analityk ExMetrix.
ZOBACZ: Koronawirus w USA. "Istnieje zagrożenie, że ludność indiańska może całkowicie zniknąć "
O szczycie zachorowań mówił też premier Mateusz Morawiecki, gdy 6 kwietnia w Sejmie przedstawiał informację na temat sytuacji epidemiologicznej związanej z rozprzestrzenianiem się koronawirusa w Polsce. Jak dodawał, rząd spodziewał się szczytu zachorowań w Polsce na przełomie maja i czerwca.
We wtorek odnotowano 270 nowych przypadków zakażenia koronawirusem, zmarło 18 osób. Tym samym liczba zarażonych w Polsce wzrosła do 7202 osób, 263 z nich zmarło.