Ponad 12 tys. zgonów z powodu koronawirusa w W. Brytanii
Kolejne 778 osób zmarło w Wielkiej Brytanii z powodu koronawirusa, co oznacza, że łączna liczba ofiar śmiertelnych epidemii w tym kraju wzrosła do 12107 - poinformowało we wtorek po południu ministerstwo zdrowia.
Bilans obejmuje nowo zarejestrowane zgony w ciągu 24 godzin między godz. 17 w niedzielę a godz. 17 w poniedziałek.
Jest on nieco wyższy niż ten podany w poniedziałek, gdy poinformowano o 717 zmarłych.
W niedzielę Wielka Brytania stała się piątym państwem świata, w którym liczba ofiar śmiertelnych przekroczyła 10 tysięcy. Więcej jest ich tylko w Stanach Zjednoczonych, we Włoszech, w Hiszpanii i we Francji. Pierwszy w Wielkiej Brytanii zgon spowodowany koronawirusem miał miejsce 5 marca.
ZOBACZ: Boris Johnson wyszedł ze szpitala
Jednocześnie brytyjskie ministerstwo zdrowia podało, że od początku epidemii przeprowadzono ponad 382,6 tys. testów na obecność koronawirusa, którym poddano prawie 302,6 tys. osób. W przypadku 93873 testów uzyskano wynik pozytywny, co oznacza wzrost o 5252 w stosunku do stanu z poprzedniego dnia. To porównywalny wzrost do tego z poprzednich kilku dni, co może oznaczać, że liczba zakażeń również się stabilizuje. Bilans nowych zakażeń obejmuje okres od godz. 9 w poniedziałek do godz. 9 we wtorek.
Wkrótce decyzja o dalszych obostrzeniach
Brytyjski rząd nie spodziewa się podjęcia w tym tygodniu żadnych decyzji łagodzących ograniczenia w kontaktach społecznych - oświadczył w poniedziałek wieczorem minister spraw zagranicznych Dominic Raab.
- Nie spodziewamy się w tym momencie żadnych zmian w środkach obecnie obowiązujących i nie wprowadzimy innych, dopóki nie będziemy mieć pewności, na tyle na ile jest to możliwe, że można je bezpiecznie wprowadzić - powiedział podczas codziennej konferencji prasowej na Downing Street Raab, który zastępuje przechodzącego rekonwalescencję po zakażeniu koronawirusem premiera Borisa Johnsona.
Restrykcje, które Johnson ogłosił 23 marca - m.in. zakaz wychodzenia z domów i przemieszczania się bez uzasadnionych powodów, zamknięcie całej działalności gospodarczej, poza tym, co jest kluczowe i nie może być wykonywane zdalnie - zostały początkowo wprowadzone na trzy tygodnie, co oznacza, że w tym tygodniu zostanie dokonany przegląd ich efektów, a następnie rząd podejmie decyzję o tym, czy zostaną one przedłużone. Do tej pory jednak żaden z ministrów nie zasugerował tego tak jednoznacznie, jak zrobił to Raab.
Czytaj więcej