Hołownia z żoną o tym, jak tłumaczą 2,5-letniej córce epidemię koronawirusa
- Mimo że ma 2,5 roku, staramy się jej mówić jak wygląda sytuacja, że panuje epidemia, że nie może chodzić do przedszkola. Przecież ją to też dotyka. Tak jak inne dzieci została wykluczona z trybu społecznego - powiedziała Urszula Brzezińska-Hołownia, która wraz z mężem Szymonem Hołownią była gościem "Graffiti". - Staramy się stworzyć dla niej "poduszkę emocjonalną" - dodał kandydat na prezydenta.
- By ograniczenia związane z koronawirusem były jak najmniej dotkliwe, staramy się spędzać z córką dużo czasu, mówić, przytulać, być... - tłumaczył Hołownia w poniedziałek na antenie Polsat News.
ZOBACZ: Hołownia prognozuje, kiedy będą wybory. "Uczestniczymy w jakimś śnie wariata"
Ponieważ zarówno on, jak i jego żona pracują, to tak planują dzień, by każdego wieczoru córka spędziła z którymś z rodziców.
- Ona co jakiś czas pyta, kiedy pójdzie do przedszkola, kiedy zobaczy dzieci, kiedy będzie wychodzić na place zabaw. To dla niej jest również dotkliwe - powiedziała Urszula Brzezińska-Hołownia.
Tegoroczne święta rodzina spędziła w trzyosobowym gronie, ale "nie były one nudne". - Trudno o to kiedy w domu jest 2,5-letnia Mania - przyznał kandydat na prezydenta. Zdradził, że na czas rozmowy, "przekupił" ją, włączając jej bajkę o "Śwince Peppie"
Wideo: Hołownia z żoną o tym, jak tłumaczą 2,5-letniej córce epidemię koronawirusa
"To czas pokazywania odpowiedzialności swoim zachowaniem"
Czy czuliby państwo, że popełniają grzech wychodząc z domu, albo spędzając tegoroczne święta z rodziną? - zapytał Tomasz Machała.
- To byłoby na wielu poziomach nie ok. Po pierwsze, to kwestia odpowiedzialności, bo wychodząc można kogoś zarazić - odparł Szymon Hołownia, zaznaczając, że mówi czysto hipotetyczni, bo nic nie wskazuje, by miał koronawirusa.
- Po drugie, byłoby to głęboko niemoralne, kiedy tylu ludzi siedzi w domach i cierpi przez to. To jest też czas pokazywania odpowiedzialności swoim zachowaniem. Współczujemy osobom, które są kompletnie same i nie mogą już od wielu tygodni wyjść z domu. One są bardziej pozbawione wolności niż my. To co dziś w Polsce przeżywamy, to pozbawienie wolności. Trzeba przez to przejść i zachować się odpowiedzialnie - mówił Hołownia.
Czytaj więcej