Filiżanka kawy może stać się luksusem. Ceny na giełdach światowych szaleją

Biznes
Filiżanka kawy może stać się luksusem. Ceny na giełdach światowych szaleją
pixabay.com/IannisK
Filiżanka kawy może stać się luksusem. Ceny na giełdach światowych szaleją

Puste kawiarnie w centrach handlowych. Tak jest teraz i tak może być również po cofnięciu restrykcji wynikających z epidemii koronawirusa. Przeciętnego Kowalskiego może nie być stać na filiżankę kawy. Wszystkiemu winna jest spekulacja na giełdzie.

Koronawirus zmienił nasze życie nie do poznania. Gorzej, że możemy nie wrócić do znanej nam normy, nawet w chwili, gdy epidemia minie. Gorzkie czasy czekają m.in. smakoszy kawy.

 

Czas spekulantów

 

W ostatnim czasie ceny kawy mocno wzrosły. Gdy świat dopiero zaczynał interesować się wirusem z Wuhan, za funt ziaren płacono niecałe 100 centów.

 

Sama jednak pogłoska o tym, że dostawy kawy do Stanów Zjednoczonych mogą zostać wstrzymane lub napotkać trudności z powodu pandemii, doprowadziła do skoku ceny do 130 centów za funt. Obecnie wartość ta spadła ponownie od około 120 centów, ale nie ma pewności, czy to nie tylko chwilowa zadyszka przed dalszym "lotem w kosmos".

 

ZOBACZ: Ceny jak na huśtawce. Zuboży nas nie tylko epidemia, ale i susza

 

Taki "lot" cena kawy zaliczyła w 2011 roku, kiedy funt jej ziaren kosztował blisko 300 centów - ponad dwa razy więcej niż teraz. Powtórka z historii nie jest wykluczona. Dla spekulantów to okazja do zarobków. Dla kawoszy - koszmar.

 

Polak kocha kawę

 

Tych ostatnich jest wielu. 83 proc. z nas przyznaje, że codziennie pije słynny, gorący napój. Ponad połowa Polaków zaczyna od niego dzień i niemal tyle samo podnosi sobie za jego pomocą ciśnienie nawet parę razy w ciągu doby.

 

W skali globalnej także jesteśmy na tym polu potęgą. W spożyciu kawy zajmujemy 11. miejsce na świecie (prześcignęli nas jednak m.in. Czesi czy Słowacy). Przeciętny Kowalski wypija jej 95 litrów rocznie. To… 3 kg ziaren.

 

ZOBACZ: Czy w czasie kryzysu wypłaty trafią do pracowników? "Domino może się przewrócić"

 

W Polsce mamy teraz rekordowy skok cen produktów spożywczych. Wątpliwe, by proces ten wkrótce się zatrzymał. Może to oznaczać problemy dla smakoszy kawy. Jest ryzyko, że ta stanie się wkrótce jednym z najbardziej luksusowych produktów spożywczych w naszej szafce w kuchni.

 

Droga kawa może przyprawić o ból głowy także właścicieli kawiarni i restauracji, zaraz po tym, jak będą mogli je otworzyć po zakończeniu narodowej kwarantanny.

 

Tekst powstał przy współpracy z portalem comparic.pl

Jacek Walewski/ comparic.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie