Wierni "zasiedli" w kościele. Ale zakazu zgromadzeń nie złamali
Tylko trzy razy w całej historii parafii ewangelicko-augsburskiej w Świdnicy zdarzyło się, żeby Kościół Pokoju był zamknięty. Teraz spowodował to koronawirus, ale nie przeszkodziło to księżom "spotkać się" z wiernymi. Ich zdjęcia przykleili na kościelnych ławkach.
Kościół jest zamknięty dla wiernych, co w całej historii parafii zdarzyło się tylko trzy razy. W 1732 roku był zamknięty z powodu epidemii dżumy, w 1945 roku przed wkroczeniem Armii Czerwonej i obecnie z powodu pandemii koronawirusa. W trosce o parafian nabożeństwa, także w czasie świąt, odbywają się online.
- Czas epidemii zmusza nas do wielu zmian, także do zawieszenia wszelkich zgromadzeń, ale to nie oznacza, że nie możemy nadal być razem. Ponieważ nie możemy spotkać się teraz w Kościele Pokoju, chcemy, aby Kościół przeniósł się do waszych domów, poprzez internet - mówił bp Waldemar Pytel, cytowany przez gosc.pl.
- Nic nie zastąpi żywej rozmowy i bezpośredniej obecności, ale odpowiedzialność każe nam postępować w ten sposób. Żeby jednak nie mieć poczucia, że kościół jest zupełnie pusty, w ławkach rozłożymy zdjęcia parafian. Wciąż mam w pamięci minioną niedzielę, kiedy byłem sam przed ołtarzem. To dobrze, że parafianie posłuchali mojego apelu i zostali w domach, jednak wrażenie pustki było dotkliwe - dodał ks. Pytel.
Wcześniej na podobny pomysł wpadł ksiądz Giuseppe Corbari, proboszcz parafii Robbiano di Giussano w Brianzie. Duchowny odprawił Mszę przed portretami przesłanymi mu przez wiernych. - Jest to sposób, aby poczuć się mniej samotnym - mówił włoski ksiądz.
Don Giuseppe Corbari della parrocchia dei Santi Quirico e Giulitta a Robbiano di Giussano ha chiaramente preso spunto da @welikeduel e @zdizoro , da foto @repubblica pic.twitter.com/Wwzd75YkwY
— Riccardo Roselli (@RiccardoRosell1) March 15, 2020
Kościół Pokoju, w którym od 1657 roku odbywają się ewangelickie nabożeństwa, jest wpisany na listę dziedzictwa UNESCO.
Czytaj więcej