Na Białorusi coraz więcej zakażeń. Apteki ograniczają sprzedaż masek i paracetamolu
Liczba osób zakażonych koronawirusem na Białorusi wzrosła do 2226, a liczba zgonów spowodowanych przez infekcję Covod-19 wynosi obecnie 23 - poinformowało w sobotę ministerstwo zdrowia w Mińsku. Wprowadzono ograniczenia dotyczące ilości sprzedawanych jednej osobie masek ochronnych i niektórych leków - w ciągu dwóch tygodni wykupiony został zapas paracetamolu na 14 miesięcy.
"W szpitalach przebywa łącznie 2031 osób, u których potwierdzono infekcję wywołaną koronawirusem. W większości przypadków ma ona lekki lub średni przebieg. Zastosowania respiratora wymagają 52 osoby" - podano w sobotnim komunikacie.
Za wyleczonych uznano 172 pacjentów.
W piątek resort zdrowia informował o 1981 zakażonych i o 19 zgonach.
Niebywały popyt na paracetamol
Na Białorusi zgodnie z nowymi regulacjami jedna osoba może kupić maksymalnie 10 masek, pięć par rękawiczek, 40 tabletek paracetamolu czy dwa pojemniki antyseptyku - wynika z rozporządzenia ministerstwa zdrowia z 9 kwietnia, do którego dotarł dziennikarz "Naszej Niwy" Arciom Harbacewicz.
Kilka dni temu minister zdrowia Białorusi poinformował, że w ciągu dwóch tygodni wykupiony został zapas paracetamolu na 14 miesięcy. Wzrósł także popyt na inne lekarstwa wykorzystywane w leczeniu przeziębienia i grypy.
ZOBACZ: Piłkę nożną gra się obecnie tylko na Białorusi. Kibice mają jednak dość
Maski i antyseptyki w ostatnich tygodniach podrożały, a w wielu aptekach po prostu przestały być dostępne. 6 kwietnia Komitet Kontroli Państwowej przeprowadził inspekcję w 130 aptekach. Wykazała ona, że środki antyseptyczne można było dostać jedynie w 27 proc. punktów.
Władze Białorusi zleciły szycie masek i kostiumów ochronnych państwowym przedsiębiorstwom. Produkcja masek w najbliższym czasie ma wzrosnąć do 2 mln masek dziennie - przekonywał minister zdrowia. Pomoc w ramach produkcji środków ochronnych, zwłaszcza dla medyków, organizują oddolnie obywatele, którzy m.in. samodzielnie szyją maski.
Czytaj więcej