Ukrył narkotyki w... rękawicy bokserskiej, ale policjantów nie przechytrzył
20-latek z Wołomina (woj. mazowieckie) przewoził w bagażniku swojego auta marihuanę, którą ukrył wewnątrz rękawicy bokserskiej - przekazał oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w tym mieście. Mężczyzna usłyszał zarzuty popełnienia przestępstwa.
Kryminalni z wołomińskiej komendy zwrócili uwagę na seata, którym podróżował 20-latek, kiedy realizowali zadania związane z epidemią koronawirusa. Już wcześniej policjanci mieli informacje, że kierowca auta może mieć powiązania ze środowiskiem handlarzy narkotykami.
- Pojazd został zatrzymany do kontroli drogowej. 20-letni kierowca w reakcji na kontrolę zaczął zachowywać się nerwowo, nie potrafił też wytłumaczyć, dlaczego przemieszcza się swoim samochodem pomimo obowiązujących ograniczeń - przekazał asp. szt. Tomasz Sitek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wołominie.
Tajemnicza rękawica bokserska
Sprawdzenie pojazdu szybko wyjaśniło zachowanie młodego mężczyzny. W bagażniku auta przewoził rękawicę bokserską, w której ukrył dwie torebki foliowe z zawartością suszu roślinnego. Jak ustalili funkcjonariusze, była to marihuana. 20-latek został zatrzymany i trafił do miejscowej jednostki policji.
ZOBACZ: Policja nakłada po 12 tys. zł kary za jazdę na rowerze i spacer. "To czas wyrzeczeń"
- W mieszkaniu mężczyzny także ujawniono środki odurzające. Łącznie kryminalni zabezpieczyli blisko 8 gramów marihuany - przekazał oficer prasowy.
20-latek usłyszał dwa zarzuty popełnienia przestępstwa z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, za co może mu grozić kara do 3 lat pozbawienia wolności. Policjanci nałożyli na niego również 500-złotowy mandat karny za naruszenie przepisów dotyczących ograniczenia w przemieszczaniu się w związku z epidemią koronawirusa.
Czytaj więcej