Brytyjski minister budownictwa dwukrotnie złamał zakaz podróży
Brytyjski minister budownictwa, społeczności i samorządów lokalnych Robert Jenrick dwukrotnie złamał zakaz niepotrzebnego przemieszczania się, mimo że sam publicznie wzywał do pozostania w domach - ujawnił w piątek dziennik "Daily Mail".
29 marca Jenrick zastępował przebywającego wówczas w izolacji domowej premiera Borisa Johnsona podczas codziennej konferencji prasowej na Downing Street i mówił, że jeśli wszyscy będą się stosować do zaleceń, możliwe jest zatrzymanie postępu epidemii koronawirusa.
Tymczasem, jak podał "Daily Mail", jeszcze tego samego dnia pojechał z Londynu, gdzie ma mieszkanie, do oddalonego o 240 km domu w hrabstwie Herefordshire, w którym przebywają jego żona i troje dzieci. Z kolei w ostatni weekend, 4 lub 5 kwietnia, pojechał kolejne 65 km do swoich rodziców mieszkających w hrabstwie Shropshire.
"Dla jasności - moi rodzice prosili mnie o dostarczenie kilku niezbędnych rzeczy - w tym leków. Obydwoje się izolują z powodu wieku i stanu zdrowia mojego ojca, a ja przestrzegałem zasad społecznego dystansu" - napisał Jenrick na Twitterze. Twierdzi też, że nawet nie wchodził do ich domu. Ponadto wyjaśnił, że to posiadłość w Herefordshire, gdzie przebywają żona i dzieci, jest jego właściwym domem.
For clarity - my parents asked me to deliver some essentials - including medicines.
— Robert Jenrick (@RobertJenrick) April 9, 2020
They are both self-isolating due to age and my father's medical condition and I respected social distancing rules.https://t.co/XlRujT8S5Y
Jednak według dziennika "The Guardian" sąsiedzi rodziców Jenricka mówią, że już wcześniej dostarczyli im niezbędne produkty do domu.
"Idiotyczne zachowanie" vs. "przekonujące wyjaśnienia"
"Daily Mail" cytuje dwa źródła rządowe, z których jedno ocenia zachowanie ministra jako "idiotyczne". Drugie natomiast mówi, że wyjaśnienia, których udzielił, są przekonujące i że ma on pełne poparcie rządu.
ZOBACZ: Rekordowa liczba ofiar koronawirusa w Wielkiej Brytanii. Nowe informacje o stanie Johnsona
23 marca Johnson ogłosił drastyczne ograniczenia w celu powtrzymania epidemii - zabronione zostało opuszczanie domów z wyjątkiem kilku wymienionych przypadków oraz przemieszczanie się, o ile nie jest to niezbędne.
W miniony weekend podobne zdarzenie miało miejsce w Szkocji. Na wyjeździe do wiejskiego drugiego domu przyłapana została naczelna lekarz tego kraju Catherine Calderwood, która również wzywała do pozostania w domach. Jeszcze tego samego dnia wieczorem po ujawnieniu tego przez prasę złożyła rezygnację.
Czytaj więcej