Głosowanie korespondencyjne. Za brak skrzynki na listy grozi grzywna
Zgodnie z ustawą, poczta ma obowiązek doręczyć pakiet wyborczy do skrzynki na listy na tydzień przed dniem wyborów. Nie wyjaśniono jednak, co dzieje się w przypadku, gdy nie mamy skrzynki. Okazuje się, że prawo pocztowe przewiduje kary pieniężne za jej brak. Ich wysokość zależy od "stopnia szkodliwości czynu". Za niezamontowanie pojemnika na korespondencję grozi od 50 do 10 tys. zł.
Sejm zdecydował w poniedziałek o przyjęciu ustawy, zgodnie z którą wybory prezydenckie w 2020 r. zostaną przeprowadzone wyłącznie w drodze głosowania korespondencyjnego. To samo rozwiązanie miałoby mieć zastosowanie także w drugiej turze wyborów.
ZOBACZ: Wzrost liczby zakażeń koronawirusem w Polsce. Kolejne ofiary śmiertelne
Operator pocztowy obowiązany do świadczenia usług powszechnych - w terminie od siedmiu dni do dnia przeprowadzenia wyborów - doręczy pakiet wyborczy bezpośrednio do skrzynki pocztowej wyborcy na adres wskazany w spisie wyborców.
Obowiązek umieszczenia skrzynki
Co, jeśli wyborca nie ma skrzynki pocztowej?
Zgodnie z art. 127 prawa pocztowego "karze pieniężnej podlega ten, kto nie realizuje obowiązku umieszczenia oddawczej skrzynki pocztowej albo umieszcza oddawczą skrzynkę pocztową niespełniającą wymogów".
Te wymogi są także określone są w ustawie. W przypadku budynku jednorodzinnego skrzynka pocztowa powinna być umieszczona przed drzwiami wejściowymi lub w ogólnie dostępnej części nieruchomości. Z kolei w przypadku wielorodzinnego bloku (o wyodrębnionych co najmniej 3 lokalach) obowiązek ten polega na umieszczeniu zespołu skrzynek w ogólnie dostępnej części bloku.
Jak wynika z zapisów prawa pocztowego, karę pieniężną wymierza się po przeprowadzeniu kontroli wszczętej na podstawie zawiadomienia o naruszeniu obowiązków, a jej wysokość wynosi od 50 do 10 tys. złotych.
Wysokość kary zależna od szkodliwości czynu
"Ustalając wysokość kary pieniężnej, Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej bierze pod uwagę stopień szkodliwości czynu" - mówią przepisy.
Wyborca po wypełnieniu karty do głosowania wkłada ją do koperty na kartę do głosowania, którą zakleja, a następnie kopertę tę wkłada do koperty zwrotnej łącznie z podpisanym oświadczeniem o osobistym i tajnym oddaniu głosu, wypisanym imieniem, nazwiskiem i numerem PESEL.
ZOBACZ: Prezes ZUS: prawo do świadczeń i ciągłość ubezpieczenia będą zachowane
Zgodnie z ustawą, głosowanie w wyborach prezydenckich będzie odbywać się bez przerwy od godz. 6 do godz. 20. W tych godzinach wyborcy - samodzielnie lub za pośrednictwem innej osoby - będą musieli umieścić kopertę zwrotną w specjalnie przygotowanej do tego celu skrzynce pocztowej na terenie gminy, w której wymienieni są w spisie wyborców.
A co z bezpieczeństwem?
Jak ostrzegają bankowi eksperci ds. bezpieczeństwa, jeżeli taka skrzynka zostanie np. okradziona, wszystkie dane, które potrzebne są do wyłudzenia kredytu, trafią w niepowołane ręce.
- Wybory w Bawarii przeprowadzono całkiem niedawno, także w sytuacji epidemicznej, i to bardzo poważnej, bo w Niemczech sytuacja jest dużo trudniejsza niż u nas. Udały się, zostały dobrze przeprowadzone, była stosunkowo wysoka frekwencja. W związku z powyższym jest to coś, co można zrobić - ocenił prezydent Andrzej Duda.
Czytaj więcej